Pod koniec maja 34-letnia mieszkanka Wrocławia znalazła na parkingu stacji paliw przy ulicy Podmiejskiej zwinięte w rulon banknoty. Nie widziała niestety osoby, której pieniądze mogłyby wypaść. O sytuacji powiadomiła obsługę stacji i zostawiła swój numer telefonu. Przez kilka godzin nikt jednak się nie zgłosił. Postanowiła więc zanieść pieniądze na komisariat. Okazało się, że w rulonie jest 14 tysięcy złotych.
- 34-latka przekazała wszystkie informacje funkcjonariuszom, którzy zabezpieczyli nagranie z monitoringu. Widać było na nim jak na terenie stacji paliw jednemu z dwóch idących mężczyzn wypadły pieniądze. Leżały tak przez kilka kolejnych minut. Niemal przejechała po nich wywrotka, busy i osobówki. Nikt jednak pieniędzy nie zauważył. Dopiero po kilku minutach zwinięte banknoty podniosła 34-latka z Wrocławia, która w Gorzowie była w sprawach służbowych – informuje podkom.Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.
Policjanci ustalili właściciela pieniędzy, który na stacji był w sprawach służbowych. 46-latek, który na co dzień dokonuje wielu rozliczeń, brak gotówki zauważył dopiero po kilkunastu dniach.
Mężczyzna odebrał pieniądze i zapowiedział, że chce podziękować uczciwej 34-latce.