Zostawiła słuchawki AirPods w samolocie
Alisabeth Hayden wracała z Tokio do San Francisco. Jej mąż jest na wojskowym kontrakcie w Japonii. 9-godzinny lot przez Ocean Spokojny był dla niej bardzo wyczerpujący, dlatego w roztargnieniu zostawiła swoją dżinsową kurtkę na siedzeniu. Przyniósł ją jej steward, jednak zauważyła, że w kieszeni nie ma słuchawek bezprzewodowych AirPods.
Sprzęt firmy Apple pozwala na odległość śledzić takie urządzenia. Samolot, którym przyleciała Hayden do USA odleciał z San Francisco do Seattle, jednak słuchawki pozostały na lotnisku, a także zaczęły się przemieszczać między terminalami, aż znalazły się w części towarowej portu lotniczego
Następnie pojawiły się na autostradzie, aż ostatecznie „dojechały” do Bay Arena, gęstego obszaru metropolitalnego w nad zatoką San Francisco.
Zdalne śledzenie słuchawek
Kobieta, jak tylko zorientowała się, że najprawdopodobniej skradziono jej słuchawki, próbowała kontaktować się z linią lotniczą United, lotniskiem w San Francisco a także policją. Oznaczyła także swoje AirPodsy jako „zgubione”. Przewoźnik na początku zbywał ją, pisząc jedynie, że „jest im przykro”.
Pomoc przyszła ze strony policjanta z San Mateo, który pracuje na lotnisku. Ustalił, że adres, który wskazywała aplikacja, pokrywa się z miejscem zamieszkania jednej z osób pracujących w porcie lotniczym, dostarczającego jedzenie na pokład samolotów. Linia United później zaświadczyła, że jest podwykonawcą, a nie jej pracownikiem.
Mężczyzna został przesłuchany. Na początku wypierał się posiadania słuchawek, jednak gdy pokazano mu zrzuty ekranu z telefonu Hayden, powiedział, że otrzymał je od jednej z osób sprzątających samolot, jednak ta osoba kategorycznie zaprzeczyła.
Rekompensata od linii lotniczej
Po 12 dniach kobieta otrzymała z powrotem swoje słuchawki, choć uszkodzone. Jak powiedziała CNN, wyglądały, jakby ktoś na nie nadepnął. Linia lotnicza United zapewniła, że Hayden otrzyma około 270 dolarów, by mogła kupić nowe AirPodsy, a jednocześnie 5 tysięcy mil w programie lojalnościowym jako zadośćuczynienie.
Sprawa może mieć finał w sądzie, zajmuje się nią policja, która rozważa skierowanie jej do prokuratury w San Mateo.
Źródło: CNN
