Spis treści
Reformę Kodeksu karnego wprowadził PiS
Nad modyfikacją Kodeksu karnego pracowała komisja kodyfikacyjna przy Ministerstwie Sprawiedliwości, a do jej projektu dotarł dziennik „Rzeczpospolita”.
Na 30 lat więzienia – zgodnie z obecnymi przepisami – skazani mogą zostać sprawcy zabójstw oraz ciężkiego uszkodzenia ciała ze skutkiem śmiertelnym.
Jeśli zaś chodzi o bezwzględne dożywocie, sprawcy najcięższych zbrodni i recydywiści nie mogli ubiegać się o zwolnienie warunkowe, aby dalej popełniać przestępstwa. Są izolowani od reszty społeczeństwa. Bezwzględne dożywocie może być orzekane w dwóch przypadkach. Po pierwsze – może być ono zastosowane w przypadku osób, które poprzednio były prawomocnie skazane na dożywotnie pozbawienie wolności lub karę co najmniej 20 lat więzienia za morderstwo, gwałt, przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu lub o charakterze terrorystycznym. Po drugie – jeżeli charakter i okoliczności czynu oraz właściwości osobiste sprawcy wskazują, że stanowi on trwałe niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia innych osób.
Reforma Kodeksu karnego weszła w życie 1 października 2023 roku.
Gazeta podkreśla, że oprócz tego – w wielu przypadkach – została obniżona górna granica kary pozbawienia wolności za poszczególne czyny zabronione.
Ograniczenie roli nielegalnych dowodów
„Komisja zaproponowała też wiele zmian w kodeksie postępowania karnego” – czytamy.
Wyjaśniono, że jedną z nich jest modyfikacja zasad wykorzystywania w procesie tzw. owoców zatrutego drzewa, czyli dowodów zdobytych z naruszeniem prawa.
„Od 2016 roku obowiązuje szeroka dopuszczalność wykorzystywania takich dowodów, a decyzja co do ich wykorzystania w postępowaniu należy do prokuratora” – podkreśla dziennik.
Projekt zaproponowany przez komisję kodyfikacyjną, jak poinformowała gazeta, opiera się na odwróceniu tych założeń. Regułą ma być niedopuszczalność wykorzystania takich dowodów (jeśli pochodzą od organów państwa i jego funkcjonariuszy), a zgodę na ich wyjątkowe wykorzystanie miałby ewentualnie wydawać sąd.
Z jakiego powodu ma być zmieniony Kodeks karny?
W uzasadnieniu projektu napisano, że „w demokratycznym państwie prawnym nie można realizować celów procesu karnego i zmierzać do ustalenia faktu oraz odpowiedzialności osoby za popełniony czyn zabroniony stanowiący przestępstwo poprzez popełnienie przez funkcjonariuszy takich samych czynów zabronionych”.
Źródło:
