Pasek artykułowy - wybory

Kolejki ludzi przychodzą na grób Nawalnego. Muszą przejść przez bramki wykrywające metal

Damian Świderski
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Aleksiej Nawalny został pochowany w piątek na Cmentarzu Borisowskim w Moskwie. Lider rosyjskiej opozycji zmarł nagle w połowie lutego w kolonii karnej. Jego grób odwiedza nie tylko rodzina, ale i zwykli obywatele, którzy ustawiają się w długie kolejki.

Spis treści

Tłumy przychodzą na grób Nawalnego
Tłumy przychodzą na grób Nawalnego Telegram/Medusa

Pogrzeb Aleksieja Nawalnego. Służby każą przechodzić przez bramki wykrywające metal

Ludzie ustawiają się w długie kolejki, aby odwiedzić grób Aleksieja Nawalnego na Cmentarzu Borisowskim w Moskwie. Przed wejściem na teren cmentarza, muszą jednak przejść przez bramki z wykrywaczem metalu. Następnie udają się na grób, a po złożeniu kwiatów, rosyjska policja każe im jak najszybciej opuścić cmentarz. Podczas piątkowego pogrzebu, policja nie wpuściła na teren Cmentarza Borisowskiego tysięcy osób. Tylko w dniu pogrzebu, aresztowano aż 103 osoby w 20 miastach.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Tłumy ludzi nie mogły wejść na pogrzeb. Skandowali różne hasła

Ludzie poirytowani tym, że nie mogą uczestniczyć w pogrzebie, zaczęli skandować m.in. hasła „Nie boimy się” czy „Rosja będzie wolna”, a także imię Nawalnego. Ludmiła Nawalna, czyli matka zmarłego, miała otrzymać od władz więziennych ultimatum: zgoda na cichy pogrzeb na lokalnym cmentarzu, albo pochówek na terenie kolonii karnej. Kobieta zaskarżyła te działania do miejscowego sądu. Uzyskała też wsparcie zwolenników syna.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl