Robert Lewandowski miał pracowity weekend przed meczem z Węgrami. Ustalono już, że był na imprezie u miliardera i poświęcił swój czas na kręcenie zdjęć do dokumentu o nim samym. Produkcja od Amazon Prime nie miała być jedynym wydarzeniem medialnym. Pojawiły się bowiem plotki, że w związku z poważną kandydaturą Lewandowskiego do Złotej Piłki, napastnik Bayernu musiał wykonać szereg zdjęć, które wykonuje każdy zawodnik w ścisłym gronie nominowanych.
Zdjęcia do dokumentu od Amazona faktycznie powstały. Produkcja jest oparta nie tylko o życie Lewego w Monachium, więc część nagrywano w Warszawie.
Sztab zawodnika dementuje jednak plotki o rzekomej sesji dla francuskiego pisma.
- Muszę stanowczo zaprzeczyć pojawiającym się w przestrzeni publicznej plotkom na ten temat. Żadna sesja dla "France Football" nie miała miejsca – podkreśla Monika Bondarowicz, rzeczniczka piłkarza. Potwierdzono, że Francuzi byli na meczu i robiono Lewemu kilka zdjęć, ale nie były one powiązane z plebiscytem Złotej Piłki.
To nie oznacza, że sesji tej wcale nie będzie. Redaktor naczelny francuskiego magazynu potwierdził, że zwycięzca tej prestiżowej nagrody dowiaduje się o niej już 20 listopada. Niedługo potem przyjdzie mu pozować z trofeum tuż przed specjalnym wydaniem magazynu. Czy sesja odbędzie się z Robertem Lewandowskim? Tego dowiemy się dopiero w dniu ogłoszenia laureata.
źródło: Sportowe Fakty
REPREZENTACJA w GOL24
Sezon w pełni, a oni nadal bezrobotni. Polscy piłkarze bez k...
