Pasek artykułowy - wybory

Komisja ds. wpływów rosyjskich i białoruskich. Pierwszy raport zostanie przedstawiony 29 października

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Wideo
od 7 lat
Komisja ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich w latach 2004-2024 rozpoczęła pracę 5 czerwca. Wiadomo, kiedy przedstawiony zostanie pierwszy raport. Datę ujawnił premier Donald Tusk.

Spis treści

Pierwszy raport komisji ds. wpływów rosyjskich i białoruskich 29 października

– Otrzymałem wstępny raport od komisji ds. badania rosyjskich wpływów. Wynika z niego jednoznacznie, że komisja będzie badała rzeczywiste zagrożenia wynikające z działań rosyjskich i białoruskich służb na życie gospodarcze i społeczne w Polsce – poinformował Donald Tusk na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

Premier przekazał ponadto, że 29 października przedstawiony zostanie pierwszy raport z konkluzjami i precyzyjnymi informacjami dotyczącymi domniemanych działań obcych służb i obcych wpływów.

Szef rządu zaznaczył też, że ze wstępnego raportu, który otrzymał wynika, że komisja będzie działała zgodnie z wcześniejszymi planami. – Mnie osobiście na tym bardzo zależało, żeby ta komisja badała rzeczywiste zagrożenia wynikające z wpływów rosyjskich i białoruskich służb na życie gospodarcze, społeczne, na politykę w Polsce, a nie żeby komisja była takim młotem na czarownice z opozycji, narzędziem do atakowania naszej krajowej opozycji czy oponentów politycznych – mówił.

Premier podkreślił, że „to jest absolutnie kluczowa sprawa”. – Komisja prowadzona przez generała Stróżyka będzie badała zdarzenia, które łączą dwa fakty, że powstaje szkoda dla interesów państwa, czy państwowej gospodarki i że ta szkoda jest związana z wpływem, działalnością służb rosyjskich lub białoruskich – dodał.

Szef rządu przekazał, że „będziemy zajmowali się wpływami np. na spółki Skarbu Państwa, na polską gospodarkę i pewne decyzje gospodarcze, na decyzje dotyczące odstąpienia np. od uzbrojenia”.

Donald Tusk jako przykład wskazał postanowienie byłego szefa MON Antoniego Macierewicza (PiS) o wycofaniu się z programu „Karkonosze”, który przewidywał zakup samolotów transportowo-tankujących dla Sił Powietrznych RP. – Z bliżej nieznanych powodów ten program został przerwany, z ewidentnymi stratami dla polskiego bezpieczeństwa. To jest jedna z ilustracji tego, czym komisja się będzie zajmowała – mówił.

Premier poinformował, że obecnie komisja rejestruje – jak mówił – ewidentne przypadki wpływów rosyjskiej propagandy w polskich mediach. Jednym z „tematów do zbadania” ma być wywiad Jacka i Michała Karnowskich z ambasadorem Rosji w Polsce Siergiejem Andriejewem, który ukazał się na łamach tygodnika „Sieci” w przeddzień ataku Rosji na Ukrainę w 2022 roku. – (Trzeba sprawdzić), jakim cudem pan rosyjski ambasador dostał takie forum, żeby rosyjską propagandę i interpretację zdarzeń móc upowszechniać w Polsce – powiedział Donald Tusk.

Komisja jest organem doradczym premiera

Komisja pracę rozpoczęła 5 czerwca. Komisja ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich w latach 2004-2024 jest organem pomocniczym premiera. Została powołana na mocy zarządzenia szefa rządu z 21 maja. Na jej czele stoi szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Jarosław Stróżyk.

Tusk o Cenckiewiczu: Zwracał się z zamówieniami na teczki funkcjonariuszy

Mówiąc o poprzedniej komisji – powołanej za czasów rządów PiS, którą ówczesna opozycja nazywała „lex Tusk” – premier Donald Tusk ujawnił, że dwa dni po wyborach parlamentarnych, 17 października 2023 roku, szef tamtej komisji Sławomir Cenckiewicz zwrócił się do szefostwa Służby Kontrwywiadu Wojskowego z – jak to określił – zamówieniem na „teczki akt osobowych żołnierzy i funkcjonariuszy”. Wśród nich znaleźć mieli się m.in. gen. Piotr Pytel, gen. Janusz Nosek, wiceszef SKW Krzysztof Dusza.

Cenckiewicz – jak relacjonował szef rządu – miał zwracać się także z prośbą o dostarczenie mu wszelkich materiałów zgromadzonych w procedurach operacyjnych dotyczących gen. Mirosława Różańskiego (wybranego w wyborach na senatora Trzeciej Drogi), gen. brygady Jarosława Stróżyka, gen. Mieczysława Cieniucha czy gen. Mieczysława Gocuła.

– To po wyborach było głównym celem komisji pana Cenckiewicza - zebranie ewentualnych haków, dokumentacji, która mogłaby wyeliminować z życia publicznego te osoby – ocenił premier. Dodał, że Cenckiewicz zażądał także teczki i zgromadzonych w teczce akt, które obejmowały ówczesnego europosła, a obecnie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego.

Premier przypomniał, że 29 listopada - już w nowej kadencji Sejmu - tamta komisja ogłosiła „raport cząstkowy” i przedstawiła rekomendacje, by jemu, Jackowi Cichockiemu, Bogdanowi Klichowi, Tomaszowi Siemoniakowi, Bartłomiejowi Sienkiewiczowi, nie były powierzane stanowiska publiczne odpowiadające za bezpieczeństwo państwa w związku z uznaniem w latach 2010-2014 roku rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa za służbę partnerską. W dniu ogłoszenia raportu Sejm odwołał wszystkich członków komisji, co wstrzymało jej działalność.

– Komisja powołana na mój wniosek, prowadzona przez gen. Stróżyka będzie badała procesy i realne zagrożenia. Też pojawią się na pewno nazwiska i konkretne fakty, ale nie będą one gromadzone w celu uderzania w opozycję czy oponentów politycznych - to mogę zagwarantować – zapewnił.

W 2023 roku rząd PiS powołał Państwową Komisję do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022. Przewodniczył jej Sławomir Cenckiewicz.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
do gość
POutin nie da zgody
g
gosc
Asystentki tuska chyba nie aresztują ?
N
NN
A co z POmocnictwem w szpiegostwie Magdalena Ch i Anna M.
J
JJ
sPOtkanie w u r m "D a w ać, k. ..a, nap.... ....amy się z"
M
Marek
UB? o Po-wsda ściera. ZnaM JEDEGO Musiloł z Deziennika zachodniego .Ubek z Zabrza kierowany ryzego szwaba waszego
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl