KE zaniepokojona ustawą o komisji ds. badania rosyjskich wpływów
Reynders wskazał, że Komisja Europejska jest szczególnie zaniepokojona „polską ustawą o specjalnej komisji, która może pozbawić obywateli, jednostki ich prawa do bycia wybranym do pełnienia funkcji publicznej”. Powiedział, że takie pozbawienie funkcji będzie możliwe decyzją administracyjną „bez żadnej kontroli sądowej”.
– To szczególne zaniepokojenie i Komisja Europejska przenalizuje ustawę. KE nie zawaha się przed podjęciem działań w tej sprawie, jeśli będzie to potrzebne – zaznaczył.
Zbigniew Rau: komisarz Reynders nie zna polskiego systemu
Do wypowiedzi komisarza UE odniósł się minister spraw zagranicznych RP Zbigniew Rau, który przebywa w Bratysławie.
– Zupełnie nie mogę się zgodzić z panem komisarzem, a brak mojej zgody wynika z tego, że najprawdopodobniej tylko jeden z nas czytał tę ustawę. Jeden z nas zna zasady funkcjonujące w polskim systemie prawa. Rozumiem, że pan komisarz nie jest świadom faktów, że decyzja administracyjna, którą może wydać ta komisja do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo w Polsce, jak każda decyzja administracyjna systemie prawa polskiego, podlega kontroli sądowej sądu administracyjnego – powiedział minister.
Powiedział również, że kontrola tych sądów jest dwuinstancyjna i nie ma „żadnego zagrożenia dla praworządności”.
– Przede wszystkim dlatego, że to od sądu, niezależnego sądu, zależy, czy ta decyzja zostanie, jej obowiązywanie zostanie zawieszone w całości, w czasie toczącego się postępowania, czy w części. (...) Więc mówiąc wprost, żadnego zagrożenia nie widzę, dlatego że znam system prawa polskiego i czytałem tę ustawę – przekonywał Rau.
Komisja ds. badania wpływów rosyjskich
W poniedziałek, 29 maja, prezydent Andrzej Duda zdecydował o podpisaniu ustawy o powołaniu państwowej komisji ds. badania rosyjskich wpływów na bezpieczeństwo Polski. Jednocześnie skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego w trybie tzw. kontroli następczej.
Komisja miałaby analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.
Zdaniem opozycji, która określiła ustawę powołującą komisję jako „lex Tusk”, podmiot taki będzie niekonstytucyjny i służyć będzie jedynie prześladowaniom politycznym.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródła: i.pl, PAP
lena