“Komisja zdecydowała przekazać sprawę Polski Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej, z uwagi na pogwałcenie zasady niezawisłości sądowej, która została wprowadzona ustawą o SN” - poinformowano w poniedziałek. Według amerykańskiej agencji Reuters, decyzję w tej sprawie podjęto już w ubiegłym tygodniu, jednak zwlekano z jej ogłoszeniem, by nie zakłócać przebiegu nieoficjalnego szczytu Unii Europejskiej w Salzburgu.
We wniosku do TSUE Komisja Europejska zaapelowała o przywrócenie stanu prawnego sprzed reformy ustawy o Sądzie Najwyższym. “Stosowanie wobec sędziów SN przepisów dot. przechodzenia na emeryturę prowadzi do nieodwracalnych szkód” - uważa KE. Dlatego skarga zawiera apel o zawieszenie stosowania przepisów znowelizowanej ustawy. Komisja chce również, by sędziowie, których nowa ustawa dotknęła, w dalszym ciągu mogli sprawować swoje funkcje.
Kiedy można spodziewać się pierwszych efektów skargi? Historia wniosku dot. Puszczy Białowieskiej pokazuje, że już w ciągu kilku dni TSUE może wydać postanowienie, w którym nakaże wstrzymanie wykonywania spornych przepisów, do momentu wydania ostatecznego wyroku. Niedostosowanie się do takiego postanowienia mogłoby poskutkować karami finansowymi w wysokości nawet 100 tys. euro za każdy dzień.
Co istotne, skarga do TSUE została skierowana w trybie przyspieszonym, a to oznacza, że ostatecznego wyroku można spodziewać się w ciągu kilku miesięcy. Równolegle ze sprawą znowelizowanej ustawy o SN Trybunał będzie rozpatrywał kwestię pytań prejudycjalnych sędziów Sądu Najwyższego.
“Upór PiSu w naruszaniu zasad praworządności już za kilka miesięcy może spowodować poważne skutki prawne” - tak całą sprawę na Twitterze podsumował Robert Biedroń, prezydent Słupska.
- Spodziewaliśmy się takiego obrotu spraw - przyznał na poniedziałkowym briefingu Stanisław Karczewski. Marszałek Senatu dodał jednak, że nie wie, jakie kroki w tej sytuacji podejmie polski rząd.
- Jestem politykiem, a nie futurologiem. Nie wiem, co zrobimy. Ale Polska jest przecież liderem, jeżeli chodzi o respektowanie i wykonywanie orzeczeń i wniosków TSUE - powiedział Karczewski. Jego zdaniem Polska ma jednak “bardzo silne argumenty, merytoryczne i prawne”.
- Jestem przekonany, że ta skarga zostanie odrzucona - zakończył Stanisław Karczewski.
“Ogarnijcie się!” - napisała na Twitterze Katarzyna Lubnauer, przewodnicząca Nowoczesnej. “Zlekceważenie wyroku TSUE bedzie oznaczał chęć POLEXITU w wykonaniu PIS. Apeluję, by premier Morawiecki cofnął decyzje dotyczące Sądu Najwyższego” - dodała Lubnauer.
Do decyzji KE ws. skierowania skargi przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości UE odniósł się premier Morawiecki. - Szczególnie nas to nie dziwi, ponieważ wszyscy, którzy się tą sprawą interesują, wiedzą, że Polska jest od dłuższego czasu w pewnym sporze, co do zakresu reform wymiaru sprawiedliwości.
Źródło:
TVN 24
POLECAMY: