W bieżącym tygodniu partyjni działacze będą spotykać się z mieszkańcami kolejnych pomorskich powiatów. To pierwszy, po ogłoszeniu kompletu list, akcent rozpoczynającej się kampanii na Wybrzeżu.
Pierwsze z nich odbyło się w poniedziałek 19.08.2019 r. w Gdańsku, na parkingu przy Hali Olivii. Prowadzący konferencję poseł Marcin Horała, lider gdyńsko – słupskiej drużyny Prawa i Sprawiedliwości, przedstawił sylwetki działaczy z czołowych miejsc na listach, następnie kandydaci zapozowali na tle billboardu. Zaprezentowane, na nim hasło „Dobry czas dla Polski”, wkrótce będzie można zobaczyć w całej Polsce.
- Oficjalnie inicjujemy czas kampanii. Nasz billboard odwołuje się do wiarygodności, do tego co do tej pory rząd Prawa i Sprawiedliwości wprowadził w życie. Chcemy o tym przypominać, ale też rozmawiać z Polakami, by w drugim kroku budować zapowiedzi programowe tego co zrobimy w kolejnej kadencji – mówił poseł Horała.
Na billboardzie wymieniono hasłowo programy, którymi PiS chce chwalić się w kampanii do Sejmu i Senatu. To „Plan dla wsi”, Drogi lokalne”, „13 emerytura”, „Podniesienie płacy minimalnej” oraz oczywiście „Rodzina 500+”.

- Udowodniliśmy, że polityka może być inna, może być traktowana jako służba oraz polegać na wsłuchiwaniu się w głos mieszkańców – mówił wiceminister Jarosław Sellin, „jedynka” PiS w okręgu gdańskim. - To właśnie odróżnia nas od rządów poprzednich ekip. Polacy nie potrzebują emocji, napięć eksperymentów społecznych czy kłótni ideologicznych.
Wiceminister zaapelował do mieszkańców Pomorza, by w regionie trudnym dla PiS, dali obecnemu rządowi szansę kontynuowania dotychczasowej pracy. Obiecał, że Prawo i Sprawiedliwość będzie wierne zasadzie pomocniczości państwa i będzie wspierać polskie rodziny.
Cztery lata temu w okręgu gdańskim PiS zdobył 5 mandatów na 12 możliwych, w gdyńskim 6 na 14. Kandydaci liczą, że partia zwiększy obecny stan posiadania.
- Będziemy o ten lepszy wynik zabiegać ciężką pracą, zwłaszcza spotkaniami z ludźmi – zapowiedział Sellin. - To robimy, w tym jesteśmy wyspecjalizowani i to lubimy. Będziemy gryźć ziemię, by wynik PiS na Pomorzu był jak najlepszy.
W Senacie partia posiada dwóch przedstawicieli na sześć pomorskich okręgów. Pytany o wspólne listy opozycji do Senatu, poseł Horała nie wykluczył, że taki manewr może zakończyć się porażką jego partii. - Wiedzą, że nie mają szans do Sejmu, to próbują wygrać chociaż Senat. Ruchy na opozycji to jedynie taktyka i wybieg. Wyborcy np. takiego PSL muszą mieć świadomość, że de facto głosują na Koalicję Obywatelską.
W najbliższych dniach szeregowi działacze PiS skupią się zbieraniu podpisów niezbędnych do zarejestrowania list wyborczych.
Zobacz też: Wybory parlamentarne 13 października. Jest podpis prezydenta
