Konin: Jarosław Kaczyński o zniesieniu immunitetów. "Nie tylko parlamentarzystów"

Anna Piotrowska
Opracowanie:
Jarosław Kaczyński, prezes PiS: Trzeba się przeciwstawić nienawiści do własnej Ojczyzny.
Jarosław Kaczyński, prezes PiS: Trzeba się przeciwstawić nienawiści do własnej Ojczyzny. Fot. Twitter@pisorgpl
Trzeba się przeciwstawić nienawiści do własnej Ojczyzny. Nasi przeciwnicy nie uznają demokracji, uważają, że tylko oni mają prawo rządzić. Nie uznają nas, bo ich ideologia została przez nas zakwestionowana – mówił w Koninie prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. W wystąpieniu byłego premiera pojawiły się też kwestie związane z reformą wymiaru sprawiedliwości i zniesieniem immunitetu.

Lider PiS mówił w Koninie o przygotowywanym przez wiele lat planie jego obozu politycznego, który - jak podkreślił - mimo wszystkich kłopotów został zrealizowany albo jest w trakcie realizacji.

– On opierał się na podstawowych założeniach, że nasze państwo jest ofiarą wielkiego nadużycia i jego możliwości są dużo większe niż nam się mówi. (...) Że Polska potrzebuje budowy spójnego społeczeństwa, które nie będzie tak radykalnie podzielone – tłumaczył Jarosław Kaczyński.

Były premier mówił też o pseudoelitach, które powstały po 1989 roku, a które cechuje ojkofobia, odrzucenie rodzimej kultury i apologię odmiennych systemów wartości. – To jest w Polsce bardzo mocne i bardzo wyraźne. Temu trzeba się przeciwstawić zarówno na płaszczyźnie społeczno-ekonomicznej i duchowo-środowiskowej. Oni nas nie uznają dlatego, że ich ideologia została przez nas zakwestionowana – wskazywał.

– Obniżając podatki w Polsce, można uzyskiwać dla budżetu państwa nieporównywalnie więcej, niż uzyskiwało się wcześniej. Dzisiaj możemy podliczyć nasz dodatkowy uzysk przez prawie 7 lat rządów. To 828 mld złotych – mówił prezes PiS.

"My jesteśmy partią wolności"

– Warto zastanowić się nad tym, jak ma wyglądać nasze państwo. W historii wielokrotnie było ono rozbijane, następnie scalane, a władza była zależna od różnych stanów, czy grup. Ale ostatecznie państwo polskie wygrało – mówił w dalszej części swojego wystąpienia Kaczyński. Zwracał tu uwagę, że po odzyskaniu niepodległości z postrzeganiem wolności w Polsce "różnie bywało". – Wtedy nasze państwo nie okazało się silne - wystarczy spojrzeć na rok 1939. Ale proces osłabiania suwerenności nadal istnieje – podkreślił.

– Po 89. roku mogliśmy się spotykać, organizować różnego rodzaju wiece, również na uniwersytetach. Dziś już tak nie jest, są widoczne pewne ograniczenia także w mediach – kontynuował i zapewniał: "My jesteśmy partią wolności, ona była i jest przez nasze rządy przestrzegana, a próbuje się wmówić społeczeństwu, że w Polsce panuje dyktatura". – Gdyby w Polsce był jakiś reżim, jak mówi opozycja, to gdzie oni by byli? Nawet teraz kodeksach są podstawy prawne, żeby znaleźli się w innym miejscu niż są. Obowiązuje jednak doktryna Neumanna – dodawał Jarosław Kaczyński.

"Sytuacja bezkarności musi się zmienić"

W wystąpieniu byłego premiera pojawił się też poruszany w ostatnim czasie wątek zniesienia immunitetów.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

– Sytuacja bezkarności musi się zmienić. Potrzebne jest zniesienie immunitetów, ale nie tylko parlamentarzystów, a także sędziów. Nie można wyciągać legitymacji poselskiej, by omijać prawo. Ta reforma jest przed nami – podkreślił prezes PiS i dodał: "Nie chcemy Polski, gdzie pewna grupa kpi z reszty społeczeństwa. My doprowadzimy do takiego stanu, że przyzwoitość będzie w Polsce realizowana". – Musimy dokonać dalszej naprawy życia publicznego i powinniśmy być w tym pierwsi, by być przykładem dla innych – wskazał.

"Tusk jest pierwszym, który pobiegnie i będzie realizował politykę podporządkowania"

Jarosław Kaczyński stwierdził, że wybór przed którym stoją dziś Polscy jest bardzo prosty. – Z jednej strony mamy opcję zewnętrzną z kierowniczą rolą Niemiec. Dlatego w polskim interesie i interesie całej Europy jest to, aby nie dopuścić do podporządkowana – powiedział. Tym, który pierwszy "pobiegnie i będzie realizował politykę podporządkowania" jest - zdaniem prezesa PiS - Donald Tusk. Polityk ostrzegł, że jeśli opozycja doszłaby do władzy to - jeśli chodzi o sprawy społeczne - cofnie "pewne programy społeczne pod hasłem, że nie ma pieniędzy".

Lider PiS zapowiedział w swoim wystąpieniu naprawę sytuacji mieszkaniowej, a także działania w polityce zdrowotnej. – Wystarczy pieniędzy na naprawę służby zdrowia, na darmowe leki, na dobre leczenie obywateli. Tego możecie państwo się spodziewać, jeżeli wygramy kolejne wybory – oświadczył.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Wróć na i.pl Portal i.pl