Do tragedii doszło we wtorek we wsi Konopczyn w gminie Mońki. Wybuchł piec centralnego ogrzewania. Ranna została 51-letnia kobieta. Niestety zmarła na skutek poniesionych obrażeń.
Prawdopodobną przyczyną wybuchu było zamarznięcie wody w piecu ze względu na bardzo niskie temperatury, co po rozpaleniu ognia doprowadziło do szybkiego wzrostu temperatury i ciśnienia.
Policja ostrzega:
Niepoprawne rozpalanie w piecu grozi szybszym zużywaniem się pieca, przewodu kominowego, a w skrajnych wypadkach do wybuchu mogącego zniszczyć nawet komin, ścianę czy piec.
Piec oraz komin, jak wszystkie maszyny pracujące, muszą być utrzymywane w należytej czystości.
- Najważniejszą zasadą rozpalania jest stopniowa kontrola ognia, tak aby w stałym tempie rósł i nigdy nie został przygaszony. W piecu musi być tzw. „żywy ogień”, czyli widoczny płomień. Brak płomienia świadczy o zbyt niskiej temperaturze, w której nie mogą prawidłowo spalać się palne gazy co grozi nie tylko wybuchem, ale przyśpiesza proces osadzania się sadzy na ścianach komina i pieca.