Odwołany lub opóźniony lot? Zobacz, jakie przysługują ci prawa.
Co w przypadku koronawirusa?
Rozporządzenie EU 161/04 jasno stanowi, że
w przypadku zaistnienia okoliczności nadzwyczajnych odszkodowanie jest nienależne. Bez wątpienia epidemia koronawirusa jest okolicznością nadzwyczajną,
za którą pasażerom nie przysługuje rekompensata. Warto jednak zauważyć, że linie lotnicze dokładają wszelkiej staranności, aby wyjść naprzeciw oczekiwaniom pasażerów, oferując im bezpłatną zmianę rezerwacji bądź też anulację biletów.
– Epidemię koronawirusa mogą najbardziej odczuć pasażerowie, dla których odwołany lot był wyłącznie lotem przesiadkowym np. podczas zaplanowanych z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem wakacji w Australii. Nawet w przypadku gdy linia lotnicza oferuje bezpłatny zwrot lub przebukowanie biletów, to praktycznie tracą oni wszystkie pieniądze związane z rezerwacją kolejnego lotu oraz zarezerwowanych hoteli - podkreśla Marcin Maciejewski prezes DelayFix.
Nawet 600 euro za odwołany lot
Co innego w warunkach zwyczajnych.Zgodnie z rozporządzeniem Unii Europejskiej (WE) nr 261/2004, w momencie wystąpienia okoliczności spowodowanych udowodnioną winą linii lotniczych, każdemu pasażerowi przysługuje prawo do odszkodowania za opóźniony minimum trzy godziny lub odwołany lot. Może ono sięgać nawet 600 euro. Wysokość rekompensaty jest uzależniona od długości trasy na jakiej odbywa się lot.
– W przypadku kierunków do 1,5 tys. km pasażerowi przysługuje 250 euro odszkodowania za minimum 3 godzinne opóźnienie. Natomiast na trasach powyżej 1,5 tys. km w UE oraz wszystkich innych lotach pomiędzy 1,5 tys. km a 3,5 tys. km przy takim czasie opóźnienia przysługuje 400 euro. Na najwyższą rekompensatę 600 euro mogą liczyć podróżni, których miejsce docelowe oddalone jest powyżej 3,5 tys. km i czekali na lotnisku minimum 4 godziny. Jednak gdy opóźnienie jest większe niż 3, ale mniejsze niż 4 godziny, wówczas linia lotnicza ma prawo zredukować kwotę ustalonego odszkodowania aż o 50 proc. - mówi Marcin Maciejewski.
Dodaje też, że w sytuacji długich opóźnień lub całkowitego odwołania lotu, linie lotnicze powinny zapewnić pasażerom odpowiednią opiekę, tj. posiłki, napoje, możliwość wykonania dwóch rozmów telefonicznych, dwóch maili itp., a nawet zakwaterowanie w hotelu. W przypadku nieotrzymania takie pomocy, wszystkim podróżnym przysługuje prawo do zwrotu kosztów. – Ważne, aby zachować w takich sytuacjach wszystkie paragony i faktury. Prawo do opieki nie przysługuje w jednak przypadku, gdy opóźnienie trwa mniej niż: 2 godziny w przypadku lotów do 1,5 tys. km; 3 godziny w przypadku lotów o długości pomiędzy 1,5 tys. km a 3.5 tys. km; 4 godziny w przypadku lotów innych niż wewnątrzwspólnotowe o długości ponad 3,5 tys. km - podkreśla szef DelayFix i dodaje, że uzyskanie odszkodowania w praktyce wcale nie jest proste.
– Mimo, że prawa pasażerów w UE są chronione od 2004 roku, to jednak linie lotnicze wciąż nie zawsze je respektują. Dla pokazania skali problemu wystarczy prosty przykład – jako DelayFix od 6 lat wspomagamy podróżnych w uzyskaniu rekompensat za opóźnione lub odwołane loty i w tym czasie wygraliśmy ponad 25 tys. spraw. Czyli minimum 25 tys. osób nie otrzymało od razu należnego im odszkodowania – zaznacza ekspert. – Często linie lotnicze korzystają niestety również z pewnej „luki”, którą jest tzw. wystąpienie okoliczności szczególnych, kiedy pasażerom nie przysługuje odszkodowanie – dodaje Marcin Maciejewski.
