We francuskich szkołach weszły w życie nowe zasady mające na celu spowolnienie rozprzestrzeniania się infekcji Covid-19.
Najistotniejsza dotyczy noszenia masek, obowiązkowych dla wszystkich uczniów powyżej 6. roku życia od października ubiegłego roku.
Zgodnie z nowymi przepisami we francuskich placówkach edukacyjnych można nosić tylko maski kategorii 1, które filtrują 90 procent lub więcej cząstek unoszących się w powietrzu.
Decyzja ta jest następstwem zalecenia wydanego w ubiegłym miesiącu przez Urząd Zdrowia Publicznego, zgodnie z którym należy zakazać domowej roboty masek z tkaniny. Według władz takie osłony twarzy filtrują nie więcej niż 70 procent cząstek.
Nowe przepisy nie zakazują od razu wszystkich masek z tkaniny, ale dotyczą tylko tych wykonanych w domu. Dostępnych jest kilka marek masek tkaninowych kategorii 1, które można rozpoznać po logo wskazującym poziom filtracji oraz liczbę przypadków prania i ponownego użycia maski.
Francji znajduje się w trudnym momencie, ponieważ pojawia się tam coraz więcej zakażeń nowymi, bardziej groźnymi wariantami koronawirusa. Mowa już nie tylko o szczepie brytyjskim ale także południowoafrykańskim i brazylijskim. Rozprzestrzeniają się te warianty nie tylko szybciej, są też sprawcą ciężkich zakażeń wirusem. Te nowe warianty stanowią już jedną piata wszystkich nowych zakażeń w tym kraju. Jak oceniają specjaliści za dwa-trzy tygodnie będą one już dominować we Francji.
Nad Sekwaną notuje się przeciętnie 20 tysięcy nowych przypadków zakażeń koronawirusem.
