Koniec kwarantanny
W środę zakończyła się dwutygodniowa kwarantanna na statku "Diamond Princess", który zacumował w porcie w Jokohamie. Oznacza to, że prawie trzy tysiące pasażerów, żyjących w warunkach izolacji, będzie mogło w końcu opuścić wycieczkowiec i powrócić do normalnego życia. Pasażerowie będą opuszczać statek stopniowo, grupami po kilkaset osób dziennie, co w praktyce oznacza, że dla niektórych okres kwarantanny może potrwać jeszcze parę dni.
Pasażerowie, opuszczający wycieczkowiec zostali przetransportowani autobusami do miejscowej stacji kolejowej, a przez następne kilka dni z mieszkającymi w Japonii władze będą utrzymywały kontakt telefoniczny, by sprawdzać ich stan zdrowia.
"Byłem przerażony słysząc o kolejnych potwierdzonych przypadkach. Jedyną rzeczą, która podtrzymywała mnie na duchu były rozmowy z moimi przyjaciółmi przez telefon. "Czuje się jakby nie było mnie w Japonii od bardzo długiego czasu. Chcę po prostu wrócić do swojego domu i zjeść coś japońskiego" - mówili pasażerowie opuszczający statek japońskiej telewizji publicznej.
Pierwsza grupa, która opuściła statek składa się 500, głównie starszych osób. Wszystkie osoby opuszczające "Diamond Princess" zostały wcześniej przebadane i nie wykryto u nich zakażenia koronawirusem. Japońskie ministerstwo zdrowia zarządziło 14 dniową kwarantannę, ponieważ z obecnie dostępnych informacji wynika, że okres wylęgania się wirusa wynosi maksymalnie dwa tygodnie. Po dwóch tygodniach izolacji nie ma więc ryzyka, że u któregoś z pasażerów pojawią się objawy wirusa z Wuhan.
Dla opuszczających pokład przygotowano specjalną ścieżkę.
Pasażerowie opuszczają Japonię specjalnymi lotami
Japoński Instytut Chorób Zakaźnych poinformował również, że osoby (głównie członkowie załogi), które miały kontakt z pasażerami, u których stwierdzono koronawirusa, będą musiały przejść dodatkowy 14 dniowy okres kwarantanny licząc od dnia ostatniego kontaktu z zainfekowaną osobą. Instytut podzielił się również informacją, że większość przypadków przenoszenia się wirusa nastąpiło przed wprowadzeniem kwarantanny 5 lutego, a późniejsze przypadki przekazania wirusa następowały głównie na członków załogi, wykonujących swoje obowiązki oraz pomiędzy pasażerami, przebywających w jednej kabinie.
Mimo tego, wielu ekspertów krytykuje Japonię za środki podjęte w odpowiedzi na infekcję. Zorganizowanie kwarantanny na pokładzie statku uznano za stworzenie świetnego środowiska do przekazywania wirusa pomiędzy pasażerami i załogą. Niektóre państwa, takie jak USA, Południowa Korea, Australia, Hong-Kong i Kanada po ewakuacji swoich obywateli specjalnymi lotami, przeprowadzają dodatkową dwutygodniową kwarantannę, aby ostatecznie wykluczyć wszelkie ryzyko rozsiania się koronoawirusa na terenie ich kraju.
Koronawirus na pokładzie "Diamond Princess"
Statek "Diamond Princess" w wyjątkowo krótkim czasie stał się drugim największym skupiskiem zarażonych koronawirusem. We wtorek poinformowano, że liczba chorych wzrosła o 88 osób, co zwiększa ogólną liczbę zainfekowanych do 542. W żadnym państwie, poza Chinami, gdzie wirus się narodził, liczba zarażonych nie urosła do takich rozmiarów. Jeśli nie liczyć wycieczkowca "Diamond Princess" to drugim największym skupiskiem zarażonych jest Singapur, gdzie do tej pory stwierdzono 81 przypadków.
Ostatecznie zarażeni koroanawirusem stanowią 14% wszystkich osób znajdujących się na statku. Najwięcej zarażonych, tak jak w przypadku sytuacji w kontynentalnych Chinach, stanowią seniorzy. Na "Diamond Princess" aż u 228 ludzi w wieku 70-79 lat wykryto koronawirusa, wśród zainfekowanych znalazło się również dwóch dziewięćdziesięciolatków.
Chcą się dorobić na nieszczęściu powodzian
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?