O zakażeniu mieszkanki gminy Jasieniec, która zasiadał w komisji wyborczej w niedzielę 28 czerwca pisaliśmy w ostatni piątek. Kobieta nie miała żadnych objawów choroby. Test wykonano jej przed przyjęciem do szpitala na rutynowy, zaplanowany wcześniej zabieg. W dwóch innych komisjach wyborczych na terenie gminy jasieniec zasiadali jej mąż i teść. Oni dostali wyniki testów w ostatnią sobotę, nie zostali zakażeni.
Wyniki badań ma już też dwoje pracowników Urzędu Gminy, którzy pracowali przy wyborach, brali między innymi udział w szkoleniu członków komisji przed głosowaniem z 28 czerwca. W ostatni poniedziałek wymazy pobrane zostały też od osób, które zasiadały w tej samej komisji co kobieta, u której potwierdzono koronawirusa. Ich wyników jeszcze nie ma.
Osoba zakażona nie będzie mogła zasiąść w komisji wyborczej podczas niedzielnej, drugiej tury wyborów prezydenckich. Nie wiadomo też, czy przy wyborach będą mogli pracować jej najbliżsi. Jak już pisaliśmy radomska delegatura Krajowego Biura Wyborczego czeka na informacje z sanepidu. Jeśli będzie potrzeba skład komisji zostanie uzupełniony. - Mamy na to czas jeszcze do soboty 11 lipca - mówiła nam Elżbieta Białkowska, dyrektor radomskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Radomiu.
