Koronawirus w USA: Zmarło niemowlę. Nowy Jork epicentrum epidemii, eksplozja zakażeń. Przybywa ofiar śmiertelnych, ale będą respiratory

Kazimierz Sikorski
AP/Associated Press/East News
Dynamiczne postępy epidemii koronawirusa w Stanach Zjednoczonych. Najgorzej jest w Nowym Jorku, gdzie służby medyczne nie radzą sobie z falą zakażeń.

W ciągu tylko dwóch dni liczba śmiertelnych ofiar koronawirusa w USA przekroczyła dwa tysiące, zakażonych jest około 140 tysięcy. To jeszcze nie szczyt epidemii, ostrzegają specjaliści.

ZOBACZ TEŻ:

W Chicago zmarł najmłodszy pacjent, niemowlę, u którego zdiagnozowano COVID-19. Z kolei agencja FDA (dopuszczająca m.in. leki na rynek) zatwierdziła w trybie nagłym nowy test na koronawirusa, zapewnia on pozytywne wyniki w 5 i negatywne w zaledwie 13 minut.

Policja z Honolulu aresztowała dwie osoby, które złamały zakaz wychodzenia z domów. Za naruszenie tego nakazu grozi grzywna do 5 tys. dolarów i rok więzienia. Policja z Kauai tworzy punkty kontrolne wokół wyspy, aby egzekwować nakazy pozostania w domu .

Najgorsza sytuacja jest w Nowym Jorku, centrum epidemii w USA. Miejscowy personel medyczny jest przeciążony pracą, ludzie narzekają na brak środków ochrony osobistej. Lekarze i pielęgniarki z pierwszej linii walki z pandemią mówią, że ryzykują swoim życiem.

Koronawirus w USA. Jak wygląda sytuacja w Nowym Jorku

- Sytuacja jest beznadziejna – mówił agencji AFP Andrew, psychiatra z nowojorskiego szpitala, który kazał zmienić swoje nazwisko i przebywa teraz w domowej kwarantannie z podejrzeniem o zakażenia wirusem.

- Nie ma pieniędzy, nie ma wystarczającej liczby testów, nie ma sprzętu ochrony osobistej dla osób, które walczą z epidemią - nie tylko dla lekarzy, ale i pielęgniarek, personelu pomocniczego- wszystkich w szpitalu, którzy są narażeni na wirusa, dodawał.

20 pracowników opieki zdrowotnej protestowało w sobotę przed centrum medycznym Jacobi w Bronxie. - Ryzykujemy życiem, aby ocalić twoje – głosił jeden z transparentów. Protestujący domagali się masek ochronnych, okularów, rękawiczek i innego sprzętu ochronnego.

EPIDEMIA KORONAWIRUSA MINUTA PO MINUCIE. RELACJE NA ŻYWO:

Diana Torres, koleżanka zmarłego pracownika z nowojorskiej grupy szpitalnej Mount Sinai, mówiła, że ​​personel szpitala jest „zdruzgotany”, bo człowiek ten „zapłacił najwyższą cenę”.

Po raz pierwszy od zamachów z 11 września w Nowym Jorku przygotowano ciężarówki chłodnie, które w razie lawiny zgonów będą pełnić funkcje kostnic.

A gubernatorzy Florydy, Maryland, Południowej Karoliny, Rhode Island i Teksasu nakazali odwiedzającym z Nowego Jorku poddanie się 14-dniowej kwarantannie. Sąsiedni stan Connecticut błagał nowojorczyków: nie przyjeżdżajcie do nas!.

Policja w Rhode Island już zatrzymuje samochody z tablicami Nowego Jorku a Gwardia Narodowa pomaga przeszukiwać domy, szukając ludzi, którzy przyjechali z Nowego Jorku i muszą przejść kwarantannie.

- W tej chwili mamy poważne ryzyko - mówiła gubernator Gina Raimondo, dodając: To ryzyko nazywa się Nowy Jork.

Miasta-widma w widmie pandemii: tak opustoszały miejsca zaws...

Bo Nowy Jork jest epicentrum epidemii z 45 tys. zakażeń, Rhode Island z kilkuset zachorowaniami jest dopiero na początku epidemicznej drogi.

Raimondo mówi, że konsultowała się z prawnikami i ​​choć nie może zamknąć granicy, to jest przekonana, że ​​może egzekwować kwarantannę. Wielu nowojorczyków ma domy na Rhode Island, zwłaszcza w Newport.

Raimondo podpisała zarządzenie w sprawie obowiązku poddania się kwarantannie. Dotyczy ono każdego, kto przebywał w Nowym Jorku w ostatnich dwóch tygodniach i do co najmniej 25 kwietnia. Maksymalna kara za nieprzestrzeganie nakazy to grzywna w wysokości 500 dol. i 90 dni więzienia.

Prezydent Donald Trump wycofał się jednak z groźby nałożenia kwarantanny na stany Nowy Jork, New Jersey i Connecticut. Nakazał za to koncernom motoryzacyjnym przestawienie swojej produkcji na respiratory, tak bardzo potrzebne przez służbę zdrowia.

Było to możliwe na mocy ustawy o produkcji obronnej uchwalonej w Stanach Zjednoczonych jeszcze w latach 50. ubiegłego wieku w czasach wojny koreańskiej.

ZOBACZ TEŻ INNE INFORMACJE O EPIDEMII KORONAWIRUSA SARS-CoV-2:

Szefostwo General Motors podało, że respiratory będzie produkować w zakładzie w Kokomo w Indianie już w kwietniu. Stało się to po tym, jak Trump grzmiał na kierownictwo firmy, że marnuje czas, a tymczasem trzeba działać szybko, bo ludzie umierają.
Zarówno gubernatorzy wielu stanów, jak i lekarze ostrzegają, że już wkrótce może zabraknąć respiratorów i łóżek na szpitalnych oddziałach intensywnej opieki medycznej.

Specjaliści z Uniwersytetu Waszyngton w najlepszym scenariusza dla Kalifornii określają liczbę ofiar na dwa zgony dziennie, a najgorszy przewiduje 370 zgonów dziennie w szczycie pod koniec kwietnia. Śmiertelny bilans dla Kalifornii zakłada nawet sześć tysięcy ofiar, dla Nowego Jorku 10 tysięcy.

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

No napisali byście na co zmarło to niemowlę! Lubicie panikę siać...

Wróć na i.pl Portal i.pl