Koronawirus w Polsce: sobotni szturm na sklepy
Rząd zdecydował się na radykalne kroki w walce z koronawirusem. Wprowadzono stan epidemiczny, który powoduje zamknięcie restauracji, barów i ograniczenia w galeriach handlowych, w których otwarte mogą być tylko apteki, sklepy spożywcze i pralnie. Stoiska w pasażach handlowych są zamknięte.
Z tego powodu Polacy masowo ruszyli dzisiaj na zakupy. Najbardziej cenione są produkty o długim terminie spożycia, jak makarony, kasza czy ryż, ale także środki higieny. W cenie jest mydło i papier toaletowy.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja w Częstochowie. W sklepie Lewiatan na Tysiącleciu już od rana tworzyły się kolejki za mięsem i wędlinami. Klientów było znacznie więcej niż zazwyczaj.
Zobacz koniecznie
Tłumów nie odnotowaliśmy w Lidlu przy al. Jana Pawła II. Powodem mogą być braki w najbardziej deficytowych towarach. Najbardziej rzucał się w oczy brak mięsa i mrożonek. Pracownicy sklepu jednak uspokajali, że towar zostanie uzupełniony. Kilku klientów z niecierpliwością czekało przy ladzie.
Koronawirus. Ze sklepów znika makaron, papier i mięso. W sob...
Największy ruch odnotowaliśmy w Auchan przy Kisielewskiego. Tam tworzyły się przy kasach niewielkie kolejki, ale najlepiej wyglądała kwestia zaopatrzenia, bo można było m.in. bez problemu kupić mydło i cukier, a także karmę dla zwierząt, której również zaczyna brakować.
W Biedronce na Okólnej ruch umiarkowany, ale brakuje mydła, ręczników papierowych i papieru toaletowego. W aptece obok dostaliśmy żel antybakteryjny, ale tylko jeden, bo takie są ograniczenia.
Zobacz koniecznie
Co ważne w wielu sklepach z pieczywem wprowadzono zasadę, że do środka wchodzi tylko osoba, która bezpośrednio robi zakupy, pozostałe czekają na zewnątrz.
Na stacjach paliw ruch jest umiarkowany, nie ma kolejek.
Ogromne tłumy klientów są w sklepach
- Biedronka
- Lidl
- Carrefour
Koronawirus powoduje szturm klientów na sklepy w Katowicach ...
W innych sklepach tłumy są mniejsze, bo już nie ma podstawowych towarów: mięsa, najtańszego makarnou, jajek i pieczywa. Te sieci spożywcze zorganizowały promocje i akcje przeceniają artykuły i kilkanaście procent.
W piątek (13.03) po godz. 19 premier Mateusz Morawiecki poinformował o wprowadzeniu stanu epidemicznego w Polsce, czyli o kolejnych radykalnych krokach podjętych w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa.
- Tymczasowo zostanie przywrócona kontrola graniczna na 10 dni z możliwością przedłużenia najpierw o 20 dni, a później o kolejne 30 dni.
- Wprowadzony zostaje zakaz wjazdu do Polski dla cudzoziemców (z wyjątkami: m.in. pracujący w Polsce). Polacy powracający z zagranicy muszą przejść dwutygodniową kwarantannę domową.
- Zawieszone zostaną międzynarodowe połączenia lotnicze i kolejowe. Krajowe loty i regionalne bez zmian
- Restauracje, bary i kawiarnie będą mogły prowadzić TYLKO działalność na dowóz i na wynos.
- Ograniczenie działalności galerii handlowych, w których pozostaną otwarte wszystkie sklepy spożywcze, apteki drogerie czy pralnie.
- Zakaz zgromadzeń publicznych powyżej 50 osób, w tym zgromadzeń państwowych, religijnych, marszów, demonstracji itp.
Według danych z piątku, 13 marca, w Polsce zarażonych było 68 osób. Niestety mamy już dwie ofiary śmiertelne w Polsce. Pierwszą z nich była 57-letnia kobieta w Poznaniu. Wczoraj zmarł 73-letni mężczyzna we Wrocławiu, który miał "choroby współistniejące".
🔔🔔🔔
Pobierz bezpłatną aplikację Dziennika Zachodniego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
Bądź na bieżąco i obserwuj
