Kościół policzył ilu wiernych chodzi na msze święte 16 października 2016 roku. Zebrał dane ze wszystkich parafii w Polsce. Okazało się, że do kościoła chodzi mniej wiernych.
- Rok 2016 przyniósł znaczny spadek praktykujących. W skali wszystkich diecezji w 2015 r. w mszach św. uczestniczyło 39,8 proc. zobowiązanych, a w 2016 r. – 36,7 proc. – mówi ksiądz Tomasz Nowak, rzecznik prasowy diecezji rzeszowskiej. - Różnica ta widoczna jest także w diecezji rzeszowskiej. W 2015 r. w niedzielnej mszy św. uczestniczyło 64,3 proc. zobowiązanych, a w 2016 r. – 60,5 proc. To bardzo duża różnica. Wyniki te są ważnym sygnałem, który mobilizuje biskupów i ich współpracowników do szukania przyczyn takiego stanu i sposobów przezwyciężania takiej tendencji.
Mimo tego spadku, diecezje: tarnowska (66,9 proc.), rzeszowska (60,5 proc.) i przemyska (56,4 proc.), ciągle są w polskiej czołówce. To tu najwięcej wiernych chodzi do kościoła i przyjmuje komunię.
- Szukając odpowiedzi na pytanie o znaczny odsetek osób praktykujących na Podkarpaciu w porównaniu z innymi rejonami Polski, socjolodzy wskazują na uwarunkowania historyczne i społeczne. W naszym regionie nie było takich migracji ludności jak na zachodzie czy północy Polski, gdzie jest najmniej praktykujących katolików. Mieszańcy zamieszkujący tereny diecezji tarnowskiej, rzeszowskiej i przemyskiej są najczęściej związani z rejonem od pokoleń co sprzyja zachowaniu tradycji. Nie bez znaczenia jest także większa swoboda religijna jaka panowała pod zaborem austriackim w porównaniu z zaborami rosyjskim i pruskim. Praktykom religijnym sprzyja też gęsta sieć parafii w południowo-wschodniej Polsce – tłumaczy ksiądz Tomasz Nowak.
Orszak Trzech Króli w Rzeszowie [ZDJĘCIA z 2018 roku]. Tysią...
ZOBACZ TEŻ: Ruchoma szopka w Kielanówce koło Rzeszowa