Kościół Latającego Potwora Spaghetti powstał w 2005 roku. Amerykański student Bobby Henderson zaniepokoił się pomysłem wprowadzenia do szkół kreacjonizmu i zażądał od władz oświatowych stanu Kansas nauczania także o Latającym Potworze, w którego wierzy. Wkrótce znalazł naśladowców na całym świecie. Także w wielu miastach Polski, w tym w Łodzi, gdzie pastafarianie założyli swój nieformalny oddział. Właśnie w Łodzi odbył się też pierwszy w Polsce ślub wyznawców Kościoła Latającego Potwora Spaghetti. Para młoda wspólnie zjadła nitkę makaronu i upiła po łyku piwa. Goście siedzieli w durszlakach na głowie i też jedli makaron.
Pastafarianie przekonują, że ich Bogiem jest niewidoczny potwór, przedstawiany jako góra klusek z oczami i dwoma mięsnymi pulpetami. Nazywają go Jego Makaronowatość i - jak twierdzą - wierzą, że po śmierci trafią do nieba pełnego piwa i striptizu. Ważną rolę w ich religii odgrywają piraci oraz oczywiście - sam makaron.
Ślub wyznawców Kościoła Latającego Potwora Spaghetti w Łodzi [ZDJĘCIA+FILM]
W 2012 roku pastafarianie złożyli podpisany przez 108 osób wniosek o legalizację kościoła jako związku wyznaniowego. Jednak Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji miało wątpliwości i zwróciło się do biegłych religioznawców o opinię, czy wiara w Latającego Potwora Spaghetti jest religią. Na oficjalnej stronie wyznawców czytamy, że: "15 marca 2013 ministerstwo wydało decyzję odmowną. 28 kwietnia 2015 sąd uchylił II odmowną decyzję MAiC, mimo to urząd 19 sierpnia ponownie odmówił rejestracji. 18 maja 2016 sąd oddalił naszą skargę."
Wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie pastafarian. Wyznawcy zapowiedzieli, że będą zmuszeni w takiej sytuacji złożyć kolejną skargę, tym razem do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Pastafarianie otwierają oddział w Łodzi. Wierzą w... Latającego Potwora Spaghetti