Dziewczynka urodziła się we wrześniu 2018 roku. Do szpitala, w ciężkim stanie, trafiła w listopadzie. Miała połamane żebra i obrażenia czaszki. Dziecko było w tak ciężkim stanie, że zdecydowano się je przewieźć na terapię do jednego z warszawskich szpitali. Lekarze, podejrzewając, że dziecko zostało pobite, natychmiast zawiadomili policję.
Opinia biegłego powołanego w czasie prokuratorskiego śledztwa była jednoznaczna: dziecko zostało pobite. Według niego Lenka nie raz była uderzana głową w futrynę czy rzucana na podłogę, wskutek czego doszło u niej do stłuczenia mózgu i połamania żeber. Śledczy zatrzymali rodziców dziewczynki: 29-letnią wówczas kobietę i jej 34-letniego partnera. Usłyszeli oni zarzut znęcania się, ciężkiego pobicia dziecka i narażenia go na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia. Podczas składania wyjaśnień podejrzani wzajemnie obarczali się winą. Matka przyznała się jedynie do tego, że zostawiła dziecko z agresywnym ojcem, a mężczyzna do tego, że mógł ścisnąć dziecko tak, że mu żebro złamał.
Matka i jej partner wychowywali razem czwórkę dzieci: dwójkę wspólnych i dwójkę z poprzedniego związku kobiety. Od razu po zdarzeniu starsze dzieci trafiły do domu dziecka, a pobita kilkutygodniowa dziewczynka została przekazana do ośrodka preadopcyjnego.
Wcześniejsze wyroki
28 stycznia 2021 roku przed Sądem Okręgowym w Płocku zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd matkę dziecka uniewinnił od zarzutów, które przedłożyła prokuratura. Ojciec zaś został skazany na 6 lat pozbawienia wolności. - Apelacje od tego rozstrzygnięcia złożyli Prokurator Rejonowy w Płońsku, obrońca oskarżonego mężczyzny oraz kurator małoletniej pokrzywdzonej. Sprawa 13 stycznia 2022 r. została przekazana do Sądu Apelacyjnego w Łodzi z apelacjami stron - mówiła w rozmowie z portalem I.pl sędzia Iwona Wisniewska-Bartoszewska, rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Płocku.
Przed sądem apelacyjnym prokuratura domagała się zarówno większego wyroku dla ojca dziewczynki jak i wyroku pozbawienia wolności dla uniewinnionej matki. Sprawa rozpatrywana była przez Sąd Apelacyjny w Łodzi. - Ogłoszenie wyroku zostało odroczone do 6 października br. - poinformowała w rozmowie z portalem I.pl Ewa Ambroziak, prokurator rejonowy w Płońsku. - My ze swojej strony domagaliśmy się przede wszystkim skazania matki dziecka - dodała prokurator Ambroziak.
Prawomocny wyrok
Jak udało nam się ustalić, wyrok przed sądem apelacyjnym był po myśli prokuratury.
- Ojciec dziewczynki został uznany za winnego tego, że w okresie od września do listopada 2018 roku znęcał się psychicznie i fizycznie nad kilkutygodniową Leną w ten sposób, że wielokrotnie bił ją, szarpał, rzucał nią. Za to sąd po apelacji podwyższył mu karę bezwzględnego pozbawienia wolności z 6 na 8 lat - usłyszeliśmy w biurze prasowym Sądu Apelacyjnego w Łodzi.
Z kolei sprawa matki dziewczynki, która została pierwotnie uniewinniona od zarzutu maltretowania córki, zgodnie z wnioskiem prokuratury, została cofnięta do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Okręgowy w Płocku, który jeszcze raz ma przeanalizować dowody i zdecydować o losie kobiety.
Wyrok jest prawomocny.
lena
