Dziewczynka urodziła się we wrześniu 2018 roku. Do szpitala, w ciężkim stanie, trafiła w listopadzie. Miała połamane żebra i obrażenia czaszki. Dziecko było w tak ciężkim stanie, że zdecydowano się je przewieźć na terapię do jednego z warszawskich szpitali. Lekarze, podejrzewając, że dziecko zostało pobite, natychmiast zawiadomili policję.
Rzucana na podłogę, uderzana o futrynę
- Z uwagi na wiek dziecka - 8 tygodni, wszczęliśmy postępowanie z urzędu - opowiadała blisko 4 lata temu szefowa płońskiej prokuratury Ewa Ambroziak. - Musieliśmy zebrać materiały, konieczna była opinia biegłego, należało bowiem sprawdzić, czy obrażenia nie powstały np. podczas porodu, lub też w sposób, za który rodzice nie są odpowiedzialni - dodawała.
Opinia biegłego była jednoznaczna: dziecko zostało pobite. Według niego Lenka nie raz była uderzana głową w futrynę czy rzucana na podłogę, wskutek czego doszło u niej do stłuczenia mózgu i połamania żeber. Śledczy zatrzymali rodziców dziewczynki: 29-letnią wówczas kobietę i jej 34-letniego partnera. Usłyszeli oni zarzut znęcania się, ciężkiego pobicia dziecka i narażenie go na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia. Podczas składania wyjaśnień podejrzani wzajemnie obarczali się winą. Matka przyznała się jedynie do tego, że zostawiła dziecko z agresywnym ojcem, a mężczyzna do tego, że mógł ścisnąć dziecko tak, że mu żebro złamał.
Matka i jej partner wychowywali razem czwórkę dzieci: dwójkę wspólnych i dwójkę z poprzedniego związku kobiety. Od razu po zdarzeniu starsze dzieci trafiły do domu dziecka, a pobita dziewczynka do ośrodka preadopcyjnego.
Wyrok I instancji
28 stycznia 2021 roku przed Sądem Okręgowym w Płocku zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd matkę dziecka uniewinnił od zarzutu, które przedłożyła prokuratura. Ojciec został skazany na 6 lat pozbawienia wolności.
- Apelacje od tego rozstrzygnięcia złożyli Prokurator Rejonowy w Płońsku, obrońca oskarżonego mężczyzny oraz kurator małoletniej pokrzywdzonej. Sprawa w dniu 13 stycznia 2021 r. została przekazana do Sądu Apelacyjnego w Łodzi z apelacjami stron - mówi w rozmowie z portalem I.pl sędzia Iwona Wisniewska-Bartoszewska, rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Płocku.
Jak udało nam się także ustalić, prokuratura domaga się zarówno większego wyroku dla ojca dziewczynki jak i wyroku pozbawienia wolności dla matki.
Apelacja
22 września br. sprawa rozpatrywana była przez Sąd Apelacyjny w Łodzi.
- Ogłoszenie wyroku zostało odroczone do 6 października br. - poinformowała w rozmowie z portalem I.pl Ewa Ambroziak, prokurator rejonowy w Płońsku. - My ze swojej strony domagamy się przed sądem przede wszystkim skazania matki dziecka, która w pierwszej instancji została uniewinniona - dodała prokurator Ambroziak.
dś
