Tragedia miała miejsce w okolicy miejscowości Miechów (gmina Sulęcin).
Cztery osoby wyszły z auta samodzielnie
Z Lubniewic natychmiast wyruszyliśmy średnim MAN-em i po kilku minutach byliśmy na miejscu zdarzenia, gdzie działania prowadziły już zastępy z JRG Sulęcin oraz Zespoły Ratownictwa Medycznego. Samochód osobowy, którym podróżowało w sumie pięć osób wypadł z jezdni i uderzył w przydrożne drzewa
- informują strażacy ochotnicy z Lubniewic.
Okazało się, że cztery osoby dały radę samodzielnie wyjść z pojazdu. Kierowca był uwięziony w aucie i nie dawał oznak życia. Gdy udało się go wyciągnąć z auta, lekarz stwierdził zgon mężczyzny.
To już kolejne zdarzenie drogowe w ciągu ostatnich dni w naszym regionie. Dlatego też po raz kolejny apelujemy o ostrożność oraz dostosowywanie prędkości do warunków panujących na drogach
- piszą na swoim facebookowym profilu ochotnicy z Lubniewic.
Uważajcie! Na drogach robi się niebezpiecznie
Przypomnijmy: w czwartek niedaleko Lubniewic zginęły dwie kobiety .
- Do zderzenia doszło na drodze wojewódzkiej 136 za miejscowością Lubniewice. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący volkswagenem passatem, jadąc od strony Lubniewic w kierunku drogi krajowej 22 z niewyjaśnionych dotąd przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do zderzenia z pojazdem fiat doblo - informowała młodszy aspirant Klaudia Biernacka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.
WIDEO: Jak postępować, kiedy jesteśmy świadkami wypadku
