Aktor stawił się we wtorek w Prokuraturze Rejonowej Kraków-Krowodrza. Jak wcześniej nieoficjalnie ustalił dziennik „Fakt”, Stuhr ma zostać przesłuchany w charakterze podejrzanego o czyn z art. 178a Kodeksu karnego. Mowa w nim o prowadzeniu pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego.
Jerzy Stuhr w prokuraturze. Spowodował wypadek pod wpływem alkoholu
Zdarzenie miało miejsce 17 października w Krakowie w alei Mickiewicza. Prowadzący lexusa akotr wjechał w 44-letniego motocyklistę. Próbował odjechać, gdyż „nie zauważył kolizji”. W końcu jednak się zatrzymał. Policja przebadała go na obecność alkoholu w organizmie i wynik był pozytywny: Stuhr miała około 0,7 promila.
Dzień później aktor wydał oświadczenie, w którym przeprosił za to, co się zdarzyło 17 października.
„Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu. Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika (motocyklisty – red.) i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji” – czytamy.
Przesłuchanie Jerzego Stuhra. Co może grozić aktorowi?
Jeśli potwierdzą się nieoficjalne ustalenia dziennika „Fakt” i Jerzy Stuhr usłyszy zarzut z artykułu 178a. kodeksu karnego, może on usłyszeć wyrok nawet dwóch lat więzienia.
„Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2” – brzmi ten przepis.
