Do zdarzenia doszło w ostatnią sobotę, 29 marca wieczorem. Dyżurny zwoleńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwej kierującej przewożącej dzieci.
- Kobieta miała jechać drogą krajową nr 12, a tor jazdy wskazywał, że może być pod wpływem alkoholu. Natychmiast na miejsce zostali wysłani zwoleńscy patrolowcy, którzy w Janowie zatrzymali kierującą Fiatem - wskazała mł. asp. Katarzyna Słyk, rzeczniczka policji w Zwoleniu na Mazowszu.
Dwoje dzieci w aucie i blisko 1,5 promila alkoholu we krwi
Za kierownicą siedziała 38-letnia mieszkanka gminy Jedlnia Letnisko. Oprócz niej autem podróżowała 2-latka i 4-miesieczne niemowlę oraz ich babcia.
Funkcjonariusze przebadali kierującą na zawartość alkoholu w organizmie i badanie wykazało blisko 1,5 promila alkoholu. Babcia była trzeźwa.
Była już karana
To jednak nie był koniec kłopotów kobiety. Podczas sprawdzania w systemie okazało się, że 38-latka nie ma uprawnień do kierowania i nigdy ich nie miała. Ponadto była już prawomocnie skazana za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości.
- Kierująca została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie. Natomiast dzieci zostały przekazane wskazanym osobom - dodała policjantka.
Kolejnego dnia w niedzielę 38-latka została przesłuchana i usłyszała zarzut kierowania pojazdem, znajdując się w stanie nietrzeźwości, będąc uprzednio prawomocnie skazana za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Zatrzymana przyznała się do winy. Teraz grozi jej do pięciu lat pozbawienia wolności. Kobieta odpowie również za kierowanie pojazdem mechanicznym bez wymaganych uprawnień. O jej dalszym losie zadecyduje sąd.
