Na miejscu spotkały się dwie grupy. Jedni protestowali przeciw procedowanej przez Sejm ustawie o Sądzie Najwyższym, drudzy wyrażali swoje poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości. Policja musiała oddzielić obie strony barierkami. Osoby, które sprzeciwiają się działaniom PiS-u zgromadzili się na placu in. Studzińskiego, zwolennicy zmian po stronie Wawelu.
Oddzielenie obu grup było konieczne, bo na początku zgromadzenia obok Wawelu doszło do kłótni i szarpaniny, którą szybko przerwała policja.
Protestujący przeciwko działaniom partii rządzącej pojawili się bez partyjnych flag. Wśród nich był Zbigniew Hartman, a także studenci Uniwersytetu Jagiellońskiego. Skandowali "Wolność, równość, demokracja", a na ich transparentach królowały napisy porównujące polityków PiS do dyktatorów, a rządy partii do dyktatury.
Z drugiej strony na każde ich hasło odpowiadały osoby z klubu "Gazety Polskiej". W pewnym momencie grupa zaczęła wykrzykiwać "Adam Michnik pozdrów brata. Byłeś szmatą, zdechniesz szmatą".
Follow https://twitter.com/gaz_krakowskaAutor: Nicole Makarewicz, Gazeta Krakowska