Kraków. Mieszkańcy czekają na ograniczenia handlu alkoholem w kioskach

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Sprzedaż alkoholu w sklepach w godzinach nocnych może zostać ograniczona. Ostateczna decyzja będzie należeć do radnych
Sprzedaż alkoholu w sklepach w godzinach nocnych może zostać ograniczona. Ostateczna decyzja będzie należeć do radnych Mikołaj Nowacki
Krakowianie od lat skarżą się na zakłócanie porządku z powodu handlu alkoholem. Władze miasta planują ograniczyć jego nocną sprzedaż.

Koniec z całodobowymi kioskami z wódką i piwem oraz sklepami, których klienci zakłócają porządek na ulicach i osiedlach? Władze Krakowa przygotowują się do wprowadzenia nocnej prohibicji. Na razie nie wiadomo, czy obejmie ona całe miasto, czy tylko jego część.

Mieszkańcy o takie rozwiązanie walczyli od lat. Wielokrotnie pisaliśmy o ich obawach o bezpieczeństwo i skargach na zakłócanie porządku, ciszy nocnej i zaśmiecanie terenów w rejonie całodobowych sklepów i budek z alkoholem. A Kraków zyskał niechlubne miano alkoholowej stolicy Polski.

Do tej pory urzędnicy tłumaczyli się tym, że na ograniczenie godzin handlu trunkami nie pozwala im prawo. Wkrótce ma się to jednak zmienić i nocą alkohol będzie można kupić i wypić, ale na miejscu jedynie w nocnych lokalach, restauracjach czy pubach.

Na podpis prezydenta RP czeka znowelizowana ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Dzięki niej samorządy będą mogły ograniczyć sprzedaż alkoholu między godz. 22 a 6 rano. Dodatkowo mają zostać wprowadzone limity punktów na sprzedaż piwa, którym obecnie można handlować bez ograniczeń.

Ustawa czeka już tylko na podpis prezydenta RP. Nowe przepisy wejdą w życie w terminie 30 dni od jej ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Później rady miast będą miały sześć miesięcy na uchwalenie nowych zasad sprzedaży alkoholu.

Tomasz Popiołek, dyrektor Wydziału Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta Krakowa, wyjaśnia, że jak już zacznie obowiązywać nowe prawo, urząd będzie przygotowany na wprowadzenie nowych zasad sprzedaży alkoholu. Do ich określenia potrzebne będzie jednak przeprowadzenie konsultacji z mieszkańcami. Ostateczną decyzję podejmą radni miasta, którzy też deklarują swoją gotowość do wprowadzenia nocnych ograniczeń.

- Długo czekaliśmy na prawo, które umożliwi władzom miasta ograniczenie godzin sprzedaży alkoholu. Słyszeliśmy, że nic się z tym nie da zrobić, bo nie pozwalają na to przepisy. Teraz mamy wielką nadzieję na unormowanie sytuacji - mówi Alina Kamińska. Wraz z innymi mieszkańcami centrum Krakowa uczestniczyła w wielu spotkaniach, podczas których zwracali uwagę na zagrożenia związane z całodobowym handlem alkoholem - zakłócanie ciszy nocnej, zaśmiecanie terenu, wybryki chuligańskie, a nawet przestępstwa. Podobne skargi płynęły od mieszkańców osiedli.

Postulat ograniczenia nocnego handlu alkoholem był jednym z tych, które pojawiały się najczęściej. Teraz mieszkańcy liczą na to, że po wejściu w życie nowych przepisów, prezydent Krakowa, jego urzędnicy, radni miejscy i dzielnicowi szybko doprowadzą do przykręcenia kurka z alkoholem w naszym mieście.

Zasady handlu alkoholem

Obecnie w Krakowie obowiązują dwa limity na sprzedaż alkoholu.

  • 1225 punktów - tyle wynosi limit dla lokali gastronomicznych.
  • 1275 punktów - to limit dla placówek handlowych. Jest wyczerpany.

Orientacyjny czas oczekiwania na zezwolenie na sprzedaż alkoholu w przypadku lokali gastronomicznych wynosi obecnie 1 miesiąc, a w przypadku placówek handlowych ok. 3-4 miesięcy.

Na dzień 11 stycznia 2018 roku na uzyskanie zezwolenia oczekiwało 35 wniosków na sprzedaż gastronomiczną oraz 109 wniosków o wydanie zezwoleń na sprzedaż detaliczną.

Liczba punktów sprzedaży piwa - zarówno w przypadku sklepów, jak i lokali gastronomicznych - w chwili obecnej nie jest limitowana.

Obowiązującą liczbę punktów sprzedaży alkoholu powyżej 4,5 proc. (z wyjątkiem piwa) określa uchwała Rady Miasta z listopada 2016 roku.

Przypomnijmy, że pod koniec listopada ubiegłego roku Sejm uchwalił zmianę ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Nowe przepisy zakładają m.in. możliwość wprowadzenia zakazu sprzedaży napojów procentowych w sklepach między godzinami 22 a 6 rano. Na początku stycznia ustawą zajął się Senat, a 11 stycznia przekazano ją do podpisu prezydentowi RP. Nowe prawo ma wejść w życie w ciągu 30 dni od jego opublikowania. Później samorządy będą mieć pół roku na wprowadzenie ewentualnych zmian.

Nowe zasady do ustalenia

W krakowskim magistracie wyjaśniają, że na razie prezydent Krakowa nie mógł przedstawić propozycji nowych rozwiązań, bowiem jeszcze niedawno dokumentem zajmowali się senatorowie. Trzeba było więc czekać na ostateczną treść ustawy. Urzędnicy zapewniają jednak, że po tym, jak zostanie podpisana przez prezydenta RP i wejdzie w życie, będą przygotowani do wprowadzania zmian.

- Zakłócanie porządku publicznego w związku z działalnością całodobowych sklepów monopolowych jest jednym z najczęściej zgłaszanych przez mieszkańców problemów dotyczących handlu alkoholem. Prawdopodobne jest więc uchwalenie przez Radę Miasta zakazu sprzedaży alkoholu w sklepach w godzinach nocnych - komentuje Tomasz Popiołek, dyrektor magistrackiego Wydziału Spraw Administracyjnych. Przyznaje, że na razie trudno jeszcze rozstrzygać, czy nocna prohibicja w sklepach miałaby objąć cały Kraków, czy wybrane dzielnice i w jakich godzinach mogłaby obowiązywać.

- Należy podkreślić, iż planowana ustawa nakazuje w takiej sytuacji obowiązkowo uzyskać opinię jednostek pomocniczych, czyli dzielnic Krakowa - dodaje dyrektor Tomasz Popiołek.

Dzielnice zapytają mieszkańców

Przedstawiciele krakowskich rad dzielnic przyznają, że mieszkańcy wielokrotnie zwracali się o ograniczenia godzin sprzedaży alkoholu. - Mieszkańcy centrum mieli takie postulaty podczas kilku konsultacji społecznych. Zapewne więc tego sobie życzą. Ale jeżeli zostaniemy poproszeni o wydanie opinii w tej sprawie, to na pewno przeprowadzimy kolejne konsultacje, by co do tego być pewnym w stu procentach - mówi Tomasz Daros, przewodniczący Rady Dzielnicy I Stare Miasto.

W centrum jednym z głównych problemów jest to, że na wielu ulicach obok nocnych klubów muzycznych i dyskotek funkcjonują całodobowe sklepy monopolowe. Kończy się to tym (szczególnie w sezonie letnim), że młodzi ludzie kupują w nocy tańszy alkohol w sklepie, spożywają go na ulicy albo Plantach, przy tym hałasują, śmiecą, a później wracają na taneczną zabawę do klubu. Tak dzieje się m.in. w okolicach Rynku Głównego czy na Kazimierzu. - Podobna sytuacja jest w rejonie ul. Dolnych Młynów, gdzie też powstało dużo restauracji, pubów i lokali z muzyką - dodaje przewodniczący Daros.

W przypadku osiedli, np. w Nowej Hucie, dużym problemem są całodobowe kioski z alkoholem znajdujące się w bliskim sąsiedztwie bloków mieszkalnych. - Będziemy wnioskować o ograniczenia nocnych godzin sprzedaży alkoholu w przypadku najbardziej uciążliwych tego typu punktów. Takie są oczekiwania mieszkańców - mówi Stanisław Moryc, przewodniczący Rady Dzielnicy XVIII Nowa Huta.

Wcześniej zostaną przeprowadzone konsultacje z mieszkańcami. Już teraz jednak przewodniczący Moryc wymienia rejony, wobec których były zgłaszane skargi: osiedla Teatralne, Słoneczne, Centrum D, Zgody, teren przy Muzeum PRL-u.

Dyrektor Tomasz Popiołek zaznacza, że po uzyskaniu opinii dzielnic ostateczna decyzja co do ewentualnych zmian będzie należeć do Rady Miasta. - Prezydent Krakowa może być jedynie inicjatorem uchwał w tego typu sprawach - wyjaśnia dyr. Popiołek.

Radni miasta wyrażają gotowość do działania. - Ograniczenia dotyczące godzin sprzedaży alkoholu obowiązują w innych krajach. Cieszymy się, że taką możliwość będą mieć też samorządy w Polsce. Jak tylko przepisy wejdą w życie, zajmiemy się tym tematem w pierwszej kolejności - zapowiada Agata Tatara, przewodnicząca Komisji Praworządności Rady Miasta Krakowa.

Dotychczas radni uchwalali też limity dotyczące liczby punktów z alkoholem powyżej 4,5 proc. z wyjątkiem piwa. Teraz to także ma się zmienić - pojawią się limity również dla punktów z piwem. - To może znacznie wywrócić dotychczasowe ustalenia - przyznaje radna Tatara.

KONIECZNIE ZOBACZCIE:

Google Street View. Najśmieszniejsze, najbardziej absurdalne zdjęcia!

Pedofile i gwałciciele z Małopolski. Oni są w Rejestrze Ministerstwa! LISTY GOŃCZE

Czy dostałbyś się do pracy w policji? PRAWDZIWE PYTANIA TESTU MULTISELECT

Nie znasz tych ulic w Krakowie? Jesteś słoikiem! [FOTO-QUIZ]

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 8. Czym określamy słowo Fiakier?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

dziennikpolski24.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Mieszkańcy czekają na ograniczenia handlu alkoholem w kioskach - Dziennik Polski

Komentarze 23

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

[p[p
PROSTE.
M
Magda
Do roboty się weź a nie imprezy i picie. W EU od lat ale Ruskie zasady zostały. Wódka i wódka!
M
Magda
Wynocha z Krakowa!! Holota turystyczna. Burdel róbcie u siebie.
W
Wolny człowiek
Jesteśmy wolnymi ludźmi! Każdy powinien mieć prawo do swobody działania, jeśli tylko nie godzi to w drugiego człowieka. Dość z komunistycznymi zakazami, dość demonizowania marihuany! Wreszcie dość już starców, którzy obrzydzają nam- młodym życie. Młode pokolenie dochodzi do głosu!
T
Tom
Ee tam od 6... Niech sprzedają od 13 !!!
t
turysta
Niech szanowną Panią główka nie boli o turystów. Dla nich szybko znajdzie sie rozwiązanie. Hotelowe restauracje zatroszczą się o nich. Poza tym do godz. 22 to 99% turystów zainteresowanych upojeniem spokojnie tego dokona. Podobnie jest i teraz. A co do chodników i ławek to zarzygać je można całodobowo. W tej kwestii chyba nic się nie zmienia?
r
rychu
burdele z centrum wyprowadzić i nachalne panienki u zbiegu Rynki i Grodzkiej, tyle lat wykazywania się kompletną niemocą.... czerwone parasolki zamienili na białe czy niebieskie i jest ok. ciekawe kto temu patronuje?
k
k
A jedyne protesty mają miejsce przy podwyżce akcyzy na wódę
r
red box
22-6 W CAŁYM MIEŚCIE. JESTEM ZA.
Działa na świecie zadziała i u nas.
d
dlatego woda i piwsko
to taka taniocha u nas, a metoda stara jak swiat, dzieki posredniko karczmarzom. W pijanym widzie wszystko jest OK, kac szybko mija w/g recepty, czym sie strules tym sie lecz.
c
centusiu
na zapas
G
Gość
nareszcie Krakow sie cywilizuje na wzor miast zachodnich, jesli o alkohol chodzi, reszta my przewyzszamy tamtejsza lewizne.
K
Krakauerku
masz okazje zalozyc meline, nadajesz sie na meliniarza, niejaki Papuga na Krakowskiej byl w twoim wieku. Przyjde chetnie do ciebie po flache jak mnie najdzie chcica. Nie wiem czy Ci cos z tego wyjdzie, bo ta klientela to juz nie ta co dawniej.
K
Krakauer
I tym prostym sposobem wroca " meliny ", ktore wielu z nas wspomina z lezka w oku ( bylismy tacy mlodzi ). Czlowiek nie wielblad - pic musi.
A
Agata
Ograniczenie alkoholu spowoduje mniejszą ilość wspaniałych turystów! Jak tak można?? Przecież liczą się tylko oni w Krakowie! Mieszkańcy nie mają prawa do ciszy i spokoju w nocy jakże i w dzień.
Jak Nam będą postrzegać Angole, Hiszpanie, Ruskie, Ukraina?? Gdzie przyjadą po tani alkohol Norwedzy? Kto nam zarzyga chodniki pozbawione samochodów? Kto będzie spał na ławkach na plantach? Jak to wpłynie na wizerunek Krakowa?? Oj co powiedzą studenci?

Powinni ograniczyć jeszcze ilość pubów i burdeli. Ograniczyć sklepy monolopole do minimum i zamknąć wszystkie pijalnie wódki. I miasto oddać mieszkańcom a nie tej hołocie!

Oczywiście jest rok wyborczy... ładnie wygląda w programie wyborczym każdej partii czy u p. Majchrowksiego. A po wyborach będzie jak zawsze i nic się nie zmieni na lepsze.
Mieszkańcy Starego Miasta czy Kazimierza będą wyprowadzać się nadal. Kulturalny i piękny Kraków będzie tylko na starych fotografiach i wspomnieniem rodowitego Krakusa.
Wróć na i.pl Portal i.pl