Kraków. Wjechał cysterną na lotnisko w Balicach, a powinien... siedzieć w więzieniu

Piotr Rąpalski
straż graniczna
Podczas kontroli jednego z pojazdów wjeżdżających na teren krakowskiego lotniska doszło do wzbudzenia bramki radiometrycznej. Jak się okazało pojazdem, który zaalarmował służby, była cysterna przewożąca płyn do odladzania samolotów. Problem stanowił jednak kierowca...

FLESZ - Szkoły wracają częściowo do nauki zdalnej

od 16 lat

Funkcjonariusze straży granicznej w Krakowie- Balicach podjęli czynności kontrolne, a następnie wylegitymowali kierowcę tira. Po dokładnym sprawdzeniu cysterny, pojazd został uznany za bezpieczny. Mniej szczęścia miał jednak kierujący nim obywatel Litwy. Okazało się, że 36-letni mężczyzna na terytorium Polski popełnił wykroczenie z Ustawy o systemie monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów oraz obrotu paliwami opałowymi.

Kierowca cysterny poszukiwany był przez polski wymiar sprawiedliwości, w celu ustalenia miejsca pobytu oraz zatrzymania i doprowadzenia do zakładu karnego. Wobec cudzoziemca orzeczona została kara zastępcza w postaci 30 dni pozbawienia wolności.

Po kilku nerwowych godzinach sprawdzeń oraz wnikliwej weryfikacji dokumentów, zszokowany kierowca z ulgą przyjął informację o możliwości zapłaty kary grzywny - w wysokości 5000 złotych - która uwolni go od przymusowej odsiadki. Tym samym obywatel Litwy, uniknął 30-dniowego pobytu w zakładzie karnym.

Wideo

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Jak widać po zainteresowaniu artykulem, Litwin kompletnie nikogo nie obchodzi. Mnie natomiast zastanawia dlaczego zadziałała bramka radiometryczna podczas przejazdu samochodu z glikolem? Dla tych co nie wiedzą o co chodzi, bramki radiometryczne służą do wykrywania materiałów radioaktywnych.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl