- Jakiś czas temu, wyprowadzałem swojego psa Aleksa na spacer. Trasa taka jak zawsze, czyli wokół bloku. Nagle widzę, że "mieli" coś w pysku. Pomyślałem, że to nic nowego, często tak robi, ale zawsze wyjmuje mu to, bo nigdy nie wiadomo co leży w trawie. Zobaczyłem, że w pysku ma kawałek kiełbasy, a obok leżał cały pęk - mówi zdruzgotany mieszkaniec ulicy Sikorskiego w Krotoszynie. - Ostatnio w telewizji słyszałem o truciu psów, a cały pęk kiełbasy na naszym trawniku wydał mi się podejrzany, więc rozdeptałem ją butem i co widzę? Były tam co najmniej dwa małe gwoździe. Strach pomyśleć co by było gdyby Aleks na nie natrafił, bo to mały pies.Ja nie miałem wtedy telefonu, bo bym zdjęcie na pewno zrobił. Wyrzuciłem to do kosza. Co się z tymi ludźmi dzieje to ja nie wiem - kończy wzburzony mężczyzna.
Jakiś czas temu, na jednym z portali społecznościowych pewna kobieta udostępniła długi wpis dotyczący codziennych znalezisk na osiedlu przy ul. Kobylińskiej w Krotoszynie. Z wpisu można było dowiedzieć się, że mieszkańcy osiedla codziennie znajdują na trawnikach porozrzucane kości drobnych zwierząt, często z ostrymi elementami. Zazwyczaj są to kości drobiu, których pies kategorycznie nie powinien spożywać.
Można byłoby pomyśleć, że ktoś - kto po prostu nie ma odpowiedniej wiedzy na temat zasad żywienia zwierząt - mając na zbyciu kości przykładowo po obiedzie, rozrzuca je, aby psy mogły się nimi bawić lub je zjeść, nie mając przy tym złych zamiarów. Jednak skala zjawiska jest zbyt duża, a kości na pierwszy rzut oka każdego, nie wyglądają na takie, jakie zwierzę powinno zjeść lub mieć w pysku. Z relacji mieszkańców wynika, że zjawisko trwa już jakiś czas. Jest to realne zagrożenie dla ich czworonogów.
- Boję się wyprowadzać psy przed swój blok. Specjalnie chodzę na ulicę Fabryczną, bo nie będę ryzykować. Tyle się teraz słyszy o bydlakach, którym psy wyraźnie przeszkadzają. Ostatnio już trochę z tymi kośćmi się poprawiło, ale nie wiadomo czy komuś znowu nie zachce się zatruć nam zwierzęta - komentuje mieszkanka Krotoszyna.
Ważne, by bacznie obserwować swoich pupili na spacerach. Koniecznie kontrolować wszystko co biorą do pyska. Najlepiej powstrzymywać się od praktyk wypuszczania psów samopas z mieszkania, bez opieki właściciela.
Zobacz zdjęcia:
Policja apeluje, aby zgłaszać natychmiast takie przypadki.
- Nie otrzymaliśmy dotychczas żadnego zgłoszenia tego typu. Wyczulamy jednak ludzi na to, aby zgłaszali każdy przypadek próby otrucia zwierzęcia. Przyjedziemy, zbadamy sprawę pod tym kątem i będziemy dociekać kto jest za to odpowiedzialny. Nie ma przyzwolenia na takie barbarzyńskie praktyki - mówi zastępca rzecznika krotoszyńskiej policji, Bartosz Karwik.
O tym, jak zachowuje się otruty pies, przeczytasz w serwisie Krotoszyn.NaszeMiasto.pl: ŚLADAMI INTERWENCJI: Nieustanne próby trucia krotoszyńskich psów. Kto chce zaszkodzić naszym pupilom?
Zobacz, czego nie powinien jeść Twój pies:
Czym NIE KARMIĆ psa? Pół czekolady może nawet zabić naszego pupila
York, który nie cofnie się przed niczym, by zdobyć ulubioną przekąskę - zobacz wideo:
źródło: STORYFUL/x-news.pl.