Krzysztof Rutkowski prowadzi swój biznes od ponad 30 lat. Początkowo zajmował się sprawami skradzionych samochodów, a od początku drugiej dekady XXI wieku stał się najpopularniejszym prywatnym detektywem w Polsce. Prowadził wtedy sprawę zaginięcia Madzi z Sosnowca. To właśnie on odkrył, że mała dziewczynka nie żyje i to, że to jej własna matka ją zabiła, ukryła ciało i zrobiła płaczliwe show na cały kraj.
Rutkowski ma obecnie 63 lata. Niedawno udzielił wywiadu serwisowi O2. Został tam zapytany o wysokość swojej przyszłej emerytury. Okazuje się, że detektyw nie obawia się niskiego świadczenia. Mało tego, sądzi, że jego emerytura będzie bardzo wysoka.
To się nazywa emerytura i pewność siebie. Na jakie świadczenie może liczyć Krzysztof Rutkowski?
"Moja emerytura może być wysoka. Przewiduję, że jeśli na nią kiedyś przejdę, to otrzymam miesięcznie świadczenie w granicach 10 tys. złotych. Jednak, na razie się na nią nie wybieram i o niej nawet nie myślę" - powiedział Rutkowski.
Krzysztof Rutkowski poza tym, że nie zamierza w najbliższym czasie przechodzić na zasłużoną emeryturę, powiedział, że jego średnie zyski z prowadzonych biznesów, dają mu zarobek od 150 do 200 tys. złotych. Detektyw zdradził, że płaci składkę ZUS w wysokości ok. 70 tys. złotych.
Rutkowski wyznał na koniec rozmowy, że oszczędzanie i drożyzna w Polsce, na razie go nie dotyczą.
Źródło: O2
