W październiku ubiegłego roku ksiądz Michał W. w Domu Zakonnym Towarzystwa Salezjańskiego przy ul. Wronieckiej w Poznaniu, nie przestrzegając zasad reżimu sanitarnego, odprawiał mszę, w której brało udział za dużo osób.
Po mszy trydenckiej i w trakcie różańca odmawianego przez ks. Michała W. i siedmiorga wiernych, do kaplicy weszli funkcjonariusze policji. Ksiądz nie chciał okazać funkcjonariuszom dokumentu potwierdzającego tożsamość. Z tego powodu pojawił się w czwartek, 15 kwietnia w poznańskim sądzie w roli obwinionego.
Czytaj też: Poznańska policja znów interweniuje u księdza Michała Woźnickiego. "Weszli, jak świnie"
Ksiądz Michał W. z Poznania nie chciał założyć maseczki i użył kropidła w sądzie
Już na wejściu do sądu zaczął wykłócać się z policjantami. Ksiądz stwierdził, że nie założy „kagańca, maski, szmaty”. Usiłował również dyskutować z funkcjonariuszami.
Poznańska policja znów interweniuje u księdza Michała Woźnic...
- Pani jest na pewno kobietą? Czy Pani już wie, że jest kobietą, czy Pani się jeszcze nie zdecydowała?
- pytał policjantkę.
W końcu funkcjonariusze użyli siły i doprowadzili księdza do jednej z sal sądowych, by wyjaśnić sytuację. Ostatecznie ks. Michał W. zdecydował się na założenie maseczki i udział w rozprawie. Zanim jednak zaczął przedstawiać swoją wersję wydarzeń, wyjął krzyż i użył kropidła „dla ochrony przed masońskimi znakami”. Kolejna rozprawa kontrowersyjnego księdza odbędzie się w czerwcu.
Na mszach kontrowersyjnego duchownego interweniowała już wcześniej policja. Zobacz zdjęcia z akcji:
Policja weszła na mszę w Poznaniu i wyniosła księdza. Zobacz...