- Sąd Rejonowy Gdańsk - Południe uznał oskarżonego Michała L. za winnego zarzucanych mu w akcie oskarżenia czynów, czyli dwukrotnego zgwałcenia. Sąd wymierzył mu karę 12 lat pozbawienia wolności, zakazał oskarżonemu kontaktowania się z pokrzywdzoną w jakikolwiek sposób oraz zbliżania się do niej na odległość krótszą niż 50 metrów przez okres 15 lat, zakazał zajmowania wszelkich stanowisk i wykonywania wszelkich zawodów i działalności związanych z wychowywaniem, edukacją i leczeniem małoletnich lub z opieką nad nimi na zawsze. Dodatkowo Sąd zobowiązał oskarżonego do zapłaty na rzecz pokrzywdzonej nawiązki w kwocie 100 tysięcy zł – wymienia sędzia Łukasz Zioła, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Orzeczony wymiar kary to maksymalny wyrok za przestępstwo zarzucane Michałowi L., skazanego po procesie, który odbywał się za zamkniętymi drzwiami. Mężczyzna w śledztwie nie przyznawał się do winy, a na początku sprawy, jego obrońca - adwokat Janusz Masiak w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” wyjaśnił, że ze względu na wyłącznie jawności nie może publicznie zabierać głosu w obronie swojego klienta.
- Choć żałuję tego bo moim zdaniem sprawa jest niejasna – zastrzegł mecenas.
Śledztwo dotyczące dwóch gwałtów, jakich Michał L. miał się dopuścić na 17-latce w 2011 roku, gdy był wikariuszem w jednej z gdańskich parafii, zostało wszczęte dopiero w 2018 r., kiedy kobieta zgłosiła się do organów ścigania. Oskarżony do jesieni 2019 r. prowadził posługę jako kapłan.
Apelacja obrony jest niemal pewna.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?