Książę Harry przegrał batalię o ochronę. Słono za to zapłaci, dostanie się również jego rodzinie

Kazimierz Sikorski
Książę Harry twierdzi, że on i jego rodzina ostatecznie zrywają więzi z brytyjskim dworem królewskim.
Książę Harry twierdzi, że on i jego rodzina ostatecznie zrywają więzi z brytyjskim dworem królewskim. Rex Features/East News
Książę Harry może jeszcze skierować sprawę do Sądu Najwyższego, jednak nim to zrobi, musi zapłacić koszty postępowania, które przekraczają 1,5 miliona funtów.

Spis treści

Książę Harry został pozbawiony ochrony podczas pobytów w Wielkiej Brytanii, a chodzi nie tylko o niego, ale również jego rodzinę.

Bardzo chłodna reakcja z Pałacem Buckingham

Książę Sussex jest zdruzgotany werdyktem ale oświadczył BBC, że nie chce już walczyć i „nie wie, ile jeszcze czasu zostało mojemu ojcu”.

Reakcja Pałacu Buckingham: „Te kwestie były wielokrotnie badane przez sądy, a za każdym razem dochodziły do ​​tego samego wniosku”.

Po orzeczeniu książę powiedział: „Nie widzę świata, w którym sprowadziłbym żonę i dzieci z powrotem do Wielkiej Brytanii”. „Było tak wiele nieporozumień między mną a częścią mojej rodziny”, dodał, ale teraz im „wybaczyłem”.

od 16 lat

„Chciałbym pojednania z rodziną. Nie ma sensu dalej walczyć, życie jest cenne”, dodał Harry, który mówił, że spór o jego bezpieczeństwo „zawsze był punktem zapalnym”.

Książę domagał się ochrony dla siebie i rodziny

Książę chciał unieważnić zmiany w swoim systemie bezpieczeństwa, które wprowadzono w 2020 r., gdy zrezygnował z funkcji członka rodziny królewskiej i przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych.

Opisał porażkę na dworze jako „dobrą, staromodną układankę establishmentu” i obwinił rodzinę królewską o wpłynięcie na decyzję o zmniejszeniu jego bezpieczeństwa.

Pytany, czy poprosił króla o interwencję w sporze o bezpieczeństwo, książę dodał: „Nigdy go o to nie prosiłem – prosiłem go, aby ustąpił i pozwolił ekspertom wykonywać swoją pracę”. Książę mówił, że traktowanie go podczas procesu decydowania o jego bezpieczeństwie „ujawniło jego najgorsze obawy”.

„Jestem zdruzgotany – nie tyle, ile zdruzgotany stratą, jaką ponoszę z powodu ludzi stojących za tą decyzją, czując, że to nie w porządku. Czy to dla nich wygrana?” - mówił. „Jestem pewien, że są ludzie, prawdopodobnie najbardziej ci, którzy życzą mi źle, [którzy] uważają to za ogromne zwycięstwo” - dodał.

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl