Kto będzie za, a kto przeciwko użyciu artykułu 7? Zgodę musi wyrazić co najmniej 22 z 27 państw UE, Polska potrzebuje sześciu sojuszników

Agaton Koziński
AFP PHOTO / OLIVIER HOSLET / EAST NEWS
Polsce trudno będzie zablokować wniosek Komisji Europejskiej o rozpoczęciu procedury ukarania naszego kraju. Ale wcale nie jest powiedziane, że żadnych szans na to nie ma.

Bruksela, 2016 r. Seminarium w Parlamencie Europejskim poświęcone polityce migracyjnej. Niemiecka eurodeputowana usłyszała pytanie o stosunek Berlina do kwestii uchodźców. Gdy tylko usłyszała, że pytającym jest dziennikarz z Polski, po kilku ogólnikowych zdaniach, natychmiast przeszła do ataku nie pozostawiając suchej nitki na polityce, jaką w tej sprawie prowadził rząd Beaty Szydło.

Wprawdzie nie da się tej próby uznać za statystycznie wiążącą, ale też trudno zlekceważyć tę próbkę badania opinii na elitach politycznych Europy Zachodniej. Tym bardziej, że płynące z tego wnioski nie są wyrwane z kontekstu. „W ostatnich latach groźby użycia art. 7 kierowano tylko przeciwko krajom z Europy Wschodniej” - zauważał „The Times” w tekście o wniosku Komisji Europejskiej dotyczącym uruchomienia wobec Polski art. 7 Traktatu Lizbońskiego. Inny brytyjski dziennik „The Telegraph” pisał przed wizytą premier Theresy May w Warszawie, że jest ona naciskana przez europejski elity (głównie Guya Verhofstadta), by do Polski nie przylatywała - a jeśli zdecyduje się przylecieć, to by polskie władze skrytykowała za łamanie reguł praworządności.

Kto będzie za, a kto przeciwko użyciu artykułu 7? Zgodę musi wyrazić co najmniej 22 z 27 państw UE, Polska potrzebuje sześciu sojuszników

Nic takiego nie miało miejsca. Szefowa brytyjskiego rządu jasno w Warszawie podkreśliła, że reforma wymiaru sprawiedliwości to wewnętrzna sprawa Polski, do której Bruksela nie powinna się wtrącać. Te słowa sugerują, że Londyn w głosowaniu na forum Rady Europejskiej nie poprze aktywowania art 7. Wiadomo, że przeciwko temu będą też Węgry - wyraźnie to powiedział minister spraw zagranicznych tego kraju.

Aby art. 7 został aktywowany (ten etap nie oznacza nałożenia sankcji - o tych jest mowa w drugim takcie), zgodę na to musi wyrazić 22 z 27 państw należących do UE (Polska jest wyłączona z głosowania). Innymi słowy, oznacza to, że nasza dyplomacja musi zbudować koalicję blokującą złożoną z co najmniej sześciu krajów. Wygląda na to, że dziś na dwa może liczyć. Uda się znaleźć jeszcze przynajmniej cztery?

To trudno, ale wydaje się możliwe. Nowy premier Czech Andrej Babiš już powiedział, że wniosek przeciw Polsce to uderzenie w Europę Środkową. Także Sebastian Kurz, nowy szef rządu w Austrii, wcale nie był zachwycony wnioskiem o aktywowanie art. 7. Nie powinny być zainteresowane jego uruchamianiem także Malta, Hiszpania, Rumunia - choćby z tego powodu, że nie trzeba by długo szukać pretekstu, żeby podobny wniosek skierować przeciwko któremuś z tych państw. Z kolei Litwa i Słowacja mogą zechcieć stanąć po stronie Polski choćby z powodu sąsiedztwa, wspólnych projektów, czy przynależności (Słowacja) do Grupy Wyszehradzkiej.

Duży znak zapytania należy postawić przy Włoszech. W tym kraju wiosną odbędą się wybory, a sondaże pokazują, że w nowym parlamencie silną pozycję będzie mieć Ruch Pięciu Gwiazd. Można się więc spodziewać podobnego zamieszania z tworzeniem koalicji rządowej jak teraz w Niemczech. Siłą rzeczy trudno wyrokować teraz, jak Rzym zachowa się w sprawie polskiej.

Widać więc, że Polska ma gdzie na kontynencie szukać sojuszników. Ale czy ich znajdzie? Wszystko będzie oczywiście zależało od determinacji trójkąta Berlin-Bruksela-Paryż. Jeśli one zaangażują się na 100 proc. w ten projekt, zatrzymanie ich jest właściwie niemożliwe. Przekonał się o tym Jarosław Kaczyński, gdy trwała dyskusja o reelekcji Donalda Tuska. Polska była temu przeciwna i miała po swojej stronie Węgry i Wielką Brytanię - ale jednak te państwa na ostatniej prostej wycofały swe poparcie. Teraz może być podobnie - jeśli presja będzie równie silna.

Ale czy będzie? Angela Merkel jest zajęta przede wszystkim tworzeniem koalicji rządowej u siebie. Siłą rzeczy trójkąt napędzający UE jest słabszy niż rok temu. Jeśli Polska gdzieś ma upatrywać szans na zablokowanie aktywowania art. 7, to właśnie w tym miejscu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 19

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

k
krak
ze powinni byc profilaktycznie bombardowani co 50 lat. Jak mu nie przyznac racji.
a
ant
W Brukseli mogą spodziewać się z naszej strony gestu ...
Kozakiewicza ..!
o
oko
Huzia na Józia ...
w ten sposób Unia pod kierunkiem syna holenderskiego policjanta
chce zrobić pokazówkę polityczną , tresurę dotąd wolnych państw .
G
Gość
Dr Ryszard Żółtaniecki: (...) Mamy taką cechę – nazwałbym ją nawet narodową – że jesteśmy przewrażliwieni na punkcie tego, co inni o nas myślą, czy mówią ... Idiotów w świecie nie brakuje ... Jest takie mądre powiedzenie, że jeżeli Pan Bóg chce kogoś ukarać, to najpierw odbierze mu rozum ... Zawsze warto sprawdzić, kto wyraża takie opinie, a także kto za to płaci i jaka jest kariera tych ludzi. Bo spora część tego typu głosów jest jednak na zamówienie. I to różnych środowisk ... Oczywiste jest to, że zagrażamy pewnym interesom, ale jednocześnie powinniśmy lekceważyć po prostu głupotę (...)

(...) Złoty najmocniejszą walutą świata. Złoty umocnił się do dolara o 15,7 proc., a ten rezultat może zostać jeszcze poprawiony, ponieważ już w pierwszym dniu po świętach Bożego Narodzenia rodzima waluta zyskuje 0,4 proc. ... Nie da się ukryć, że nawet Wirtualna Polska przyznaje: „Trudno nie uznać w tym zasługi rządu” ... Komentator Wirtualnej Polski przypomina, że tak dobre wyniki dało nie tylko uszczelnienie systemu fiskalnego, ale również wzrost gospodarczy. (...)
777
ZA ESTABLIŚ MENT A A PRZECIW HOŁOTA Z A CAŁY ALFAbet DO WyBOR RU.>?
p
ponownie
Zdrada stanu – przestępstwo, zbrodnia godząca w najistotniejsze interesy państwa, jak udział obywatela w działaniach przeciw własnemu krajowi, próba obalenia jego rządu poprzez zamach stanu, uczestnictwo w działalności zmierzającej do uszczuplenia terytorium państwowego, próba zabójstwa głowy państwa....i pozbierajmy do kupy RAŚ, wypadki Szydło i Dudy, art. 7 UE...chyba trzeba zacząć być czujnym
m
mieroot
Zdrada stanu – przestępstwo, zbrodnia godząca w najistotniejsze interesy państwa, jak udział obywatela w działaniach przeciw własnemu krajowi, próba obalenia jego rządu poprzez zamach stanu, uczestnictwo w działalności zmierzającej do uszczuplenia terytorium państwowego, próba zabójstwa głowy państwa....i pozbierajmy do kupy RAŚ, wypadki Szydło i Dudy, art. 7 UE...chyba trzeba zacząć być czujnym
j
jaa
za naruszenie solidarności w spr. decyzji o przyjęciu imigrantów bez sprawdzenia ich pod kątem terrorystów?
M
Myślący
UE przedłuża sankcje wobec Rosji. W tym samym czasie niemiecki Siemens podpisuje nowy kontrakt na budowę elektrowni w Rosji
B
B
Nie możemy zmieniać swojej strategii, bo Unia właśnie tego się boi, boi się silnej i stanowcze Polski, nie jesteśmy już chłopcem na posylki. Pokonaliśmy komunizm już raz, pokonamy go i po raz kokejny. Niemcy muszą zniknąć z map Europy, miejmy nadzieję że ich uchodźcy zrobią z nimi porządek raz na zawsze.
O
OLO
WOLNOSC TOMKU W SWOIM DOMKU
m
myNaród
ty z tych co donoszą na Polskę? Pewnikiem TAK.
....Mariusz....
Lewactwo polskie i europejskie należy zutylizować. Potrzebujemy człowieka który to uczyni, dopiero wtedy Europa zazna spokoju.
.
sojusznicy pis to Białoruś i Rosja tylko że nie są w UE
m
marecki
KE to mafia alkoholikow idiotow prostowaczy bananow!Powoli Polacy(zaznaczam Polacy) rozumieją w jakie gowno wdepnęli Zwrot naszego wkładu tzw.dotacji unijnych będą oddawać ci co po znajomościach otrzymali ta danine. I już wiem kim jesteś idioto o o pseudonimie ecik ,z malej litery tlumoku
Wróć na i.pl Portal i.pl