W nocy z piątku na sobotę w województwie zachodniopomorskim odnotowano nieuprawnione nadawanie sygnału radio-stop.
-Niezwłocznie działania podjęły odpowiednie służby. Podróżni są bezpieczni, ale występują opóźnienia w kursowaniu pociągów - zapewnia Magdalena Janus z PKP PLK
Do incydentu doszło w piątek o godzinie 21:23 na linii 273 odcinek Daleszewo - Szczecin Główny oraz na linii 351 odcinek Choszczno – Szczecin Główny. Nieznany sprawca nadał sygnał radio-stop. Sygnał był odbierany przez posterunki ruchu i maszynistów pociągów znajdujących się we wskazanym obszarze.
Co to jest sygnał radio-stop?
Odebranie sygnału radio-stop skutkuje natychmiastowym zatrzymaniem wszystkich pociągów, których radiotelefony pracują na danej częstotliwości. Powoduje on automatyczne zatrzymanie składów w danym rejonie. System, który ma na celu zapewnienie podróżnym maksimum bezpieczeństwa, zadziałał bezbłędnie.
Wpływ nieuprawnionego użycia
Nie ma zagrożenia dla pasażerów kolei. Efektem tego zdarzenia są wyłącznie utrudnienia w kursowaniu pociągów. W wyniku nieuprawnionego nadania sygnału radio-stop, do godziny 23:30 – ponad 20 pociągów doznało opóźnień. Ruch towarowy, który ze względów bezpieczeństwa został chwilowo wstrzymany, został przywrócony chwilę przed godziną 2:00.
Służby działają
O tym co się wydarzyło natychmiast zostały powiadomione odpowiednie służby, m.in. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Policja, Straż Ochrony Kolei oraz przewoźnicy: PKP Intercity, Polregio, PKP Cargo.
-Powołany został również specjalny zespół składający się z przedstawicieli zarządcy infrastruktury i przewoźników, który na bieżąco monitoruje sytuację oraz czuwa nad bezpieczną i sprawną organizacją ruchu pociągów - dodaje Janus.
Nie pierwszy raz
Nasi czytelnicy donoszą, że problemy były nie tylko w nocy: "wczoraj 25.08 w okolicy godziny 15 jechałem pociągiem regio Drawa ze Szczecina do Stargardu. Przeczytałem dziś państwa artykuł dotyczący nieuprawnionego korzystania z systemu radio-stop minionej nocy. Chciałbym poinformować, że taka sytuacja miała miejsce także i w moim pociągu, przez co opóźnienie wyniosło około 60 min. Byłem świadkiem rozmowy kierownika pociągu przez telefon, w którym mówił, że >jest jakiś problem z systemem radio-stop i co chwila się zatrzymujemy<" - napisał pan Maciej.
Niepotwierdzone informacje mówią o tym, że w przerwach między nadawaniem sygnału w radiotelefonach usłyszeć można było... hymn Rosji. Służby nie odniosły się do tych doniesień.
Przypomnijmy, że od kilku dni na kolei w całym kraju dochodzi do dziwnych i niespodziewanych zdarzeń: awarii, wypadków i zatrzymań pociągów.
