Kurs prawa jazdy pod okiem rodzica? Jest taki pomysł

Ja po półtora roku jeżdżenia samochodem też nie czuję się pewnie za kółkiem, zwłaszcza w centrum dużego miasta w godzinie szczytu. I co z tego? Jakoś do tej pory nie uszkodziłam ani siebie, ani kogo innego.

Won pedały z jezdni bez przeszkolenia i znajomości zasad ruchu drogowego nadejście się tylko do odstrzalu

co maja samochody BMW

na selekcje naturalna.Tak funkcjonuje cala przyroda.

Rowerzyści powinni jeździć po jezdni, tak jak inne pojazdy - ale właśnie tacy "kierowcy" jak ty, pełni pogardy i nienawiści do "pedalarzy", powodują że trzeba budować osobne drogi i przejazdy ze światłami, żeby znowu jakiś szalony kierowca kogoś nie zabił. I potem stoi się rowerem co 100m na każdych światłach po 3 minuty, a samochody jadą sobie jak po autostradzie.

"Nie każdy kursant po 30 godzinach, spędzonych na placu manewrowym, czuje się pewnie za kółkiem"

To jasny znak że prawo jazdy nie jest dla niego. Nie każdy je musi posiadać.

najpierw trzeba pedalarzy wyeliminować z ulicy bo jeżdżą jak święte krowy bez świateł mając obok ścieżkę rowerową i na czerwonym świetle przejeżdżają.ostatnio pani jechała na rowerze lewym pasem,środkiem jezdni i powiedziała mi że skręca w lewo,ok tylko czemu nie jedzie ścieżką rowerową biegnącą wzdłuż ulicy i na przejściu dla pieszych i rowerzystów tego nie zrobiła.czysta głupota a później giną pod kołami myśląc że im wolno.ja sam lubię jeździć na rowerze,ale i tam trzeba myśleć.

Niech pojeżdżą trochę rowerem to wprawy nabędą.Tata nie ma pedału hamulca wiec jak mogą jeździć po drogach publicznych bez PJ?
Polska to nie UK.
Tu ludzie szaleją w autach.

....

Jak tata Sebix na progu przekroczenia pkt karnych uczy córeczkę zrodzoną z Kartką przepisowej jazdy