Urząd Marszałkowski w Łodzi policzył właśnie skargi na przebieg egzaminów na prawo jazdy, które w minionym roku odbyły się w czterech ośrodkach ruchu drogowego województwa łódzkiego.
- Wpłynęło do nas 177 skarg. 15 proc. z nich uznaliśmy za zasadne. W 2010 r. było 149 - mówi Maciej Łaski z Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi. - Większość zażaleń odrzucamy. Świadczy to o wysokim poziomie egzaminowania i dobrym przygotowaniu egzaminatorów do pracy.
Za co egzamin może zostać unieważniony? - W Łodzi był przypadek, kiedy egzaminator nie przedstawił się. I chociaż kursant popełnił potem błąd, to egzamin unieważniono. Trzeba bezwzględnie przestrzegać instrukcji egzaminowania - mówi Łukasz Kucharski, dyrektor WORD w Łodzi. - Jest dużo skarg na przebieg egzaminów w Łodzi, bo prowadzimy przejrzystą politykę. Jeśli kursant jest niezadowolony z wyniku egzaminu, to informujemy, że może poskarżyć się do Urzędu Marszałkowskiego. Przyglądam się uważnie każdemu egzaminatorowi, na którego skarżą się kursanci. Oglądam zapisy z jego jazd. Dwóch, do których były zastrzeżenia, już nie pracuje.
W WORD w Sieradzu jeden z egzaminów został unieważniony, bo egzaminator nie zapytał kursanta na początku egzaminu czy rozumie zasady egzaminu. Inny unieważniono, bo egzaminator przerwał egzamin przez to, że kursant nie włączył świateł. - Tymczasem nie powinien przerywać egzaminu, bo kursant nie stworzył zagrożenia na drodze. Była wtedy ładna pogoda - mówi Henryk Waluda, dyrektor WORD w Sieradzu.
Jednak zdarzają się też poważniejsze błędy. - Egzaminator źle zinterpretował pierwszeństwo przejazdu. Stwierdził, że kursant wymusił pierwszeństwo, tymczasem pojechał zgodnie z przepisami - mówi Waluda. - Często zawodzi też sprzęt. Jeśli kursant złoży skargę i nie da się obejrzeć nagrania z egzaminu, bo nie działa obraz albo dźwięk, wówczas egzamin trzeba powtórzyć.
Najlepiej w zestawieniu wypadł Piotrków Trybunalski. Na egzaminy w tym ośrodku wpłynęły tylko 2 skargi. Obie zostały oddalone. - Zawsze staramy się wytłumaczyć kursantowi dlaczego wynik jest negatywny. Jesteśmy też otwarci na dyskusje ze szkołami jazdy. Wspólnie omawiamy konkretne przypadki - mówi Bogusław Kulawiak, dyrektor WORD w Piotrkowie.
Jeśli Urząd Marszałkowski uzna skargę za zasadną, wówczas kursant kolejny egzamin zdaje na koszt WORD.
CZYTAJ TEŻ:
W Łodzi najtrudniej zdać egzamin na prawo jazdy
Łódzkie: prawo jazdy najłatwiej zdać w Sieradzu (KOMENTUJ)
Egzamin na prawo jazdy jeszcze rok na starych zasadach
Ranking łódzkich autoszkół