Na 10-lecie Uzdrowiska Dąbki odsłonięto ławeczkę śp. Przemysława Gosiewskiego. Był to bardzo wzruszający moment dla jego rodziców: Jadwigi Czarnołęskiej-Gosiewskiej i Jana Gosiewskiego.
- Uroczystość była piękna - komentuje w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" pani Jadwiga. Tyle, że ma wątpliwość. Chodzi o wygląd rzeźby przedstawiającej jej syna. Dzieło zamówiono u koszalińskiego artysty.
- Twarz przypomina bardziej George Washingtona niż mojego syna - ocenia Jadwiga Czarnołęska - Gosiewska. - Nie jestem zadowolona z tego efektu. Zauważyli to też obecni na uroczystości - dodaje.
Nasza rozmówczyni mówi, że była w tym tygodniu w Dąbkach i na spokojnie przyjrzała się raz jeszcze rzeźbie. - Pierwszego wrażenia się nie pozbyłam. Oczywiście cieszę się, że syn został upamiętniony, bo to w końcu on walczył o powstanie Uzdrowiska Dąbki i Jarosław Kaczyński będąc premierem podpisał tę decyzję - podkreśla Jadwiga Czarnołęska - Gosiewska.
Przemysław Gosiewski zginął w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem.