Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godz. 13 w okolicach Domu Śląskiego. Lawina porwała dwóch narciarzy w wieku 45 i 17 lat. Starszemu z mężczyzn, który nie był całkowicie zakryty śniegiem, udało mu się wezwać ratowników.
Natychmiast rozpoczęła się akcja ratunkowa, w której oprócz czeskiej Górskiej Służby Karkonoskiej uczestniczyli ratownicy z GOPR Karkonosze. - W pierwszej kolejności w rejon lawiny wyruszyły 2 zespoły ratownicze, kolejne zespoły zbierały się i czekały w gotowości w Stacji Centralnej w Jeleniej Górze – poinformowali po akcji nasi ratownicy. Na miejsce wysłano również dwa śmigłowce ratownicze.
Narciarze poruszali się w zakazanej strefie Karkonoskiego Parku Narodowego, gdzie nie ma żadnych oficjalnych szlaków turystycznych, ani tras narciarskich. Nie powinno być ich w tym miejscu.
Do zdarzenia doszło w trudno dostępnym terenie, starszego z mężczyzn udało się zlokalizować po około godzinie. W ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala. Po kilku minutach poszukiwań pod śniegiem znaleziono również młodszego z narciarzy. Niestety, mimo reanimacji 17-latka nie udało się uratować.
Według czeskich ratowników lawina miała sześćdziesiąt metrów szerokości, prawie pół kilometra długości i do półtora metra wysokości w najwyższym punkcie.
Przypomnijmy, że w Karkonoszach obecnie obowiązuje II stopień zagrożenia lawinowego. Warstwy śniegu są bardzo niestabilne ze względu na silny, długotrwały mróz.
