Lech Poznań - Piast Gliwice WYNIK, ZDJĘCIA, WIDEO Mistrzowie remisów przełamali się i wygrali pierwszy mecz na wyjeździe!

Piast Gliwice przed meczem w Poznaniu miał 12 remisów w tym sezonie (sześć z rzędu) oraz serię sześciu meczów bez zwycięstwa. Spotkanie w poprzedniej kolejce u siebie z Puszczą Niepołomice zostało przerwane w 15. minucie przy stanie 0:0 ze względu na intensywne opady śniegu i zły stan boiska. Drużyna trenera Aleksandara Vukovicia w czwartek w 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski pokonała w Gubinie trzecioligową Carinę 5:2.

Lech też awansował do ćwierćfinału PP, wygrywając w Gdyni z Arką 1:0. W 17. kolejce PKO Ekstraklasy „Kolejorz” pokonał w Kielcach Koronę 1:0, natomiast w poprzednim meczu u siebie przegrał z Widzewem 1:3. W 1. kolejce Piast uległ z Lechowi na stadionie przy Okrzei 1:2, choć prowadził 1:0.

W niedzielnym spotkaniu w Poznaniu Piast musiał sobie radzić bez swojego kontuzjowanego kapitana Jakuba Czerwińskiego. - Nie ma go dzisiaj i jeszcze nie wiem, czy będzie na mecz ze Stalą Mielec - przekazał trener Vuković.

- Kuba Czerwiński nie zagra w meczu z Lechem z powodu urazu mięśni brzucha - wyjaśnił rzecznik Piasta Karol Młot.

Mecz miał specjalną oprawę dotyczącą 105. rocznicy Powstania Wielkopolskiego (wybuchło 27 grudnia 1918 r.). Piłkarze Lecha mieli okazjonalne koszulki, a zespoły i sędziowie weszli na boisko w szpalerze grupy rekonstrukcyjnej w strojach Ułanów Poznańskich.

Zobacz WIDEO!

Lech postanowił szybko narzucić swój styl gry. W 3. minucie gospodarze mieli rzut rożny i w zamieszaniu Karol Szymański złapał piłkę. Minutę później Antonio Milić po rzucie wolnym główkował nad poprzeczką. Piast jednak nie dał się zepchnąć do obrony, starał się spokojnie rozgrywać piłkę i próbował się odgryzać, choć grał bez nominalnego napastnika.

W 20. minucie mocno ucierpiał Arkadiusz Pyrka po zderzeniu głowami z Kristofferem Velde. Pomocnik gości miał rozbity łuk brwiowy, konieczna była interwencja sztabu medycznego i owinięcie głowy bandażem.

Gdy mijało pół godziny gry „Kolejorz” znów zaatakował. Velde wbiegł w pole karne i wyłożył piłkę tytułu na siódmy metr do Mikaela Ishaka, który przyjmował zamiast strzelać i zmarnował okazję. Chwilę później Ishak znów miał szansę, ale tym razem pośpieszył się ze strzałem i znacznie chybił celu. Po drugiej stronie boiska w 39. minucie Bartosza Mrozka zatrudnił Damian Kądzior - bramkarza Lecha sparował piłkę na rzut rożny.

Przed przerwą Lech mocno nacisnął. W 42. minucie dobrze asekurujący bramkarza Ariel Mosór wybił piłkę z pola bramkowego. Dwie minuty potem Velde zwiódł przed linią pola karnego Pyrkę, przebiegł kilka metrów i strzelił w dalszy róg obok słupka.

Piłkarze Lecha po wyjściu na drugą część byli mocno naładowani i z furią zaatakowali bramkę Piasta. Goście byli zamknięci jak w hokejowym zamku, ale przetrwali ten szturm.

W 61. minucie po rzucie rożnym groźnie główkował Jesper Karlström i Szymański popisał się refleksem. Minutę później okazję miał Filip Marchwiński, ale zwlekał ze strzałem i w ogromnym zamieszaniu Mosór wybił piłkę na róg. Jednak zawodnik, który był ostoją obrony Piasta, musiał opuścić boisko w 70. minucie z powodu urazu po jednym ze starć…

W 77. minucie gliwiczanie mieli sytuację, po której głową uderzył z bliska Michael Ameyaw. W następnej akcji do główki wyskoczył Tomas Huk, ale nie trafił w piłkę i miał ogromne pretensje, twierdząc, że popchnął go Ishak. Sędzia Karol Arys nie zareagował, gra toczyła się dalej, ale wkrótce została wstrzymana, bo do akcji wszedł VAR. Analiza trwała kilka minut (w grę wchodził też spalony), następnie do monitora podbiegł sam arbiter główny, który podyktował rzut karny! W 86. minucie Patryk Dziczek pewnie strzelił z 11 metrów.

Zobacz WIDEO z analizowaną sytuacją

Lech chciał jak najszybciej wyrównać. Dwie minuty później rezerwowy Artur Sobiech strzelał z pola karnego i bramkarz Piasta z trudem odbił piłkę. Sędzia doliczył aż 9 minut. W czwartej z nich gospodarze domagali się rzutu karnego, tak samo jak w piątej z nich. Było bardzo nerwowo, a Piast nie dał sobie strzelić gola i dowiózł wygraną!

Lech Poznań - Piast Gliwice 0:1 (0:0)

Bramka: 0:1 Patryk Dziczek (86-karny)

Lech: Bartosz Mrozek - Joel Pereira, Miha Blażić (87. Artur Sobiech), Antonio Milić, Barry Douglas - Ali Gholizadeh (68. Dino Hotić), Radosław Murawski, Jesper Karlström, Filip Marchwiński (68. Afonso Sousa), Kristoffer Velde - Mikael Ishak.

Piast: Karol Szymański - Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór (71. Miguel Munoz), Tomas Huk, Jakub Holubek - Damian Kądzior (90+8. Tomasz Mokwa), Patryk Dziczek, Michał Chrapek, Michael Ameyaw - Miłosz Szczepański (68. Jorge Felix), Grzegorz Tomasiewicz.

Żółte kartki: Blażić, Ishak, Karlström - Szczepański, Mokwa

Sędziował: Karol Arys (Szczecin)

Widzów: 14.104