PKO Ekstraklasa: Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk na remis
Drużyna Śląska Wrocław nie pokazała swojego najlepszego oblicza w meczu z Lechią. Trener Jacek Magiera wcześniej wyrażał obawy dotyczące głębi składu, co znalazło odzwierciedlenie w słabej grze ofensywnej zespołu. Sebastian Musiolik, debiutujący w ataku, nie zdołał wypełnić luki po kontuzjowanym Juniorze Eyambie.
Lechia Gdańsk, mimo problemów tuż przed sezonem, w tym przeciągającego się zakazu transferowego i braku kilku kluczowych graczy, zdołała wywalczyć cenny punkt. Niezwykłą bramkę dla gdańszczan zdobył Tomasz Neugebauer, wykorzystując błąd Simeona Petrowa i lobując bramkarza z ponad 40 metrów:
Mecz obfitował w emocje. Lechia mogła stracić gola po błędzie swojego bramkarza, Bohdana Sarnawskiego. Na jego szczęście Iwan Żelizko zdołał uratować sytuację.
Śląsk Wrocław w drugiej połowie starał się odwrócić losy meczu. Próba Nahuela Leivy z dystansu jeszcze nie przyniosła wyrównania. Decydujący moment nastąpił w 92. minucie, gdy po rzucie wolnym i zgraniu Aleksa Petkowa to Tommaso Guercio doprowadził do remisu.
W następnym spotkaniu Lechia Gdańsk podejmie beniaminka, Motor Lublin, licząc na frekwencję porównywalną do tej, którą Śląsk Wrocław zanotował podczas meczu otwarcia - 23 646 widzów. Śląsk natomiast uda się na mecz do Piasta Gliwice.
