Przed piłkarzami Lechii Gdańsk trzeci mecz w rundzie rewanżowej. Ligowy bilans tegoroczny trenera Marcina Kaczmarka to zwycięstwo i remis, a to sprawia, że drużyna coraz bardziej oddala się od strefy spadkowej.
W pierwszych ligowych meczach w tym roku skład biało-zielonych się ustabilizował. Dochodzą jednak urazy, choroby, które wpływają na końcowe decyzje trenera Marcina Kaczmarka. Znaczenie ma także dyspozycja podczas całego tygodnia na treningach przed meczem oraz taktyka pod konkretnego przeciwnika.
Dziś pewna jest jedna zmiana w składzie. Na pewno z powodu nadmiaru żółtych kartek przeciwko Widzewowi nie zagra Maciej Gajos. Kapitana biało-zielonych nie będzie łatwo zastąpić, ale też są w zespole zawodnicy, którzy mogą to zrobić. Chociażby Marco Terrazzino, który pojawił się w podstawowym składzie Lechii na mecz z Wisłą Płock, ale już całe spotkanie w Zabrzu obejrzał z wysokości ławki rezerwowych. To jednak dziś zdecydowanie jeden z kandydatów do tego, aby zagrać jako ofensywny pomocnik za pauzującego Gajosa.
Od początku rundy rewanżowej ani razu w lidze na boisku nie pojawili się Joeri de Kamps oraz Flavio Paixao. Czy mogę już wrócić do składu biało-zielonych? Z pewnością większe szanse ma na to Portugalczyk. Paixao dochodził do zdrowia, ale czy już na mecz z Widzewem znajdzie się w kadrze meczowej? Z kolei Joeri de Kamps potrzebował więcej czasu, aby dojść do pełni formy. Na jego powrót sztab szkoleniowy i drużyna prawdopodobnie będą musieli jeszcze trochę poczekać.
Sprawdźcie skład, w którym Lechia może zagrać w piątek przeciwko Widzewowi.
