Legia, Lech i Piast pewnie wygrywają w Pucharze Polski. Wkrótce powalczą w europejskich pucharach

Trzy zwycięstwa, bramki 13:2. Tak przedstawia się bilans piątkowych i sobotnich meczów Fortuna Pucharu Polski z udziałem eksportowych klubów PKO Ekstraklasy (stawkę uzupełnia Cracovia, która zagra w niedzielę z Chrobrym Głogów).

Efektownie sezon rozpoczęli mistrzowie Polski. Legia zdominowała w Bełchatowie GKS i pewnie wygrała 6:1. Hat tricka ustrzelił 18-letni Maciej Rosołek, ale równie głośnym wydarzeniem był powrót do bramki stołecznej drużyny Artura Boruca. W wieku 40 lat, 5 miesięcy i 23 dni został najstarszym zawodnikiem w dziejach klubu. Wystąpiło też dwóch zawodników ściągniętych latem - Josip Juranović i Filip Mladenović. Ten drugi debiut okrasił golem.

We wtorek o godz. 19. legioniści zagrają z mistrzem Irlandii Północnej Linfield FC (transmisja TVP Sport). Klub z Belfastu w rundzie wstępnej uniknął meczu z Dritą Gnjilane z powodu koronawirusa u mistrzów Kosowa. W przypadku zwycięstwa na Legię w II rundzie czekać będzie Omonia Nikozja lub Ararat-Armenia Erywań.

- Patrzymy przed siebie, we wtorek na naszym stadionie bardzo ważny mecz, w którym nie mamy prawa zagrać poniżej naszych możliwości. Już teraz musimy się na nim skoncentrować. Skład jest bliski optymalnego, choć mamy jeszcze kilka kontuzji. Przed starciem z Linfield liczymy na powrót Waleriana Gwilii - podkreślał po meczu trener Legii Aleksandar Vuković.

W pozostałych meczach I rundy Pucharu Polski nie obyło się bez niespodzianek. Z rozgrywek odpadły już trzy ekstraklasowe drużyny. O ile Jagiellonia trafiła w losowaniu na Górnika Zabrze (1:3 na wyjeździe), to trudno usprawiedliwić porażki Wisły Kraków z III-ligowym KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski (1:2) czy Korony Kielce z występującym w II lidze KKS-em Kalisz (0:2).

Zmagania polskich klubów o Ligę Europy rozpoczną się 27 sierpnia. Piast Gliwice, który w PP bez problemu wyeliminował Resovię (4:0), zmierzy się na wyjeździe z Dynamem Mińsk. Lech Poznań (3:1 z Odrą Opole) podejmie łotewską Valmierę FC. Z kolei Cracovię czeka wyjazdowy mecz z Malmö FF. Podobnie jak w eliminacjach do Ligi Mistrzów, o awansie rozstrzygnie jedno spotkanie. Wszystkie odbędą się też bez udziału publiczności.