Lekarz z Wielunia na dyżurze miał udar , a kolejny lekarz zawał. Czy to z przepracowania?

Natalia Ptak
Natalia Ptak
Lekarz dyżurujący na karetce typu "S" w wieluńskim szpitalu, został znaleziony nieprzytomny. Z podejrzeniem udaru przewieziono go do szpitala w Sieradzu. W Pajęcznie natomiast, podczas kolejnego już dyżuru, lekarz "S" dostał zawału. Czy to efekt przepracowania spowodowanego brakiem kadry lekarskiej?

W wieluńskim szpitalu nieprzytomnego lekarza znalazł jego zmiennik. Ponieważ z przebywającym w pokoju lekarzem nie było kontaktu, zdecydowano o wyważeniu drzwi. Lekarz był w stanie udarowym. Natychmiast został przewieziony do szpitala w Sieradzu. Obecnie, jak informuje dyrektor SP ZOZ w Wieluniu, opuścił on sieradzką lecznicę.

- Mamy zawartą umowę cywilną i liczę na powrót tego lekarza. Mam nadzieję, że jego stan zdrowia na to pozwoli. Tym bardziej, że na jego miejsce nie mam zastępstwa. Udaje się je znaleźć tylko na pojedyncze dyżury- komentuje Janusz Atłachowicz, dyrektor wieluńskiego szpitala, przyznając jednocześnie, że wieluńska lecznica ma braki kadrowe w zakresie lekarzy, jak prawie każdy szpital w Polsce.

Zdaniem dyrektora Atłachowicza, jest to sprawa systemowa, a nie szpitali, bo szpitale nie decydują o ilości i rodzaju specjalizacji, w których kształci się lekarzy.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

- To domena Ministerstwa Zdrowia i tu wychodzą wieloletnie zaniedbania, na które szpitale, zwłaszcza powiatowe wielokrotnie zwracały uwagę. Jak widać bez skutku, co teraz przekładać się będzie na zamykanie oddziałów lub całych szpitali, gdy do tych braków dojdzie problem wzrostu kosztów funkcjonowania szpitali, które rosną zdecydowanie szybciej niż wzrost przychodów z NFZ- dodaje Janusz Atłachowicz.

W wieluńskim szpitalu najpilniejszy brak do uzupełnienia to lekarze interniści, kardiolodzy do oddziałów wewnętrznych, a także obsada SOR i Zespołu Ratownictwa Medycznego typu "S" przez lekarzy z tytułem specjalisty w dziadzinie ratownictwa medycznego.

- Na dziś udało się nam pozyskać dwóch lekarzy do dyżurowania w ZRM typu "S"- potwierdza dyrektor wieluńskiej lecznicy.

Pozyskać lekarza musiał także Szpital Powiatowy w Radomsku, który odpowiada za ratownictwo medyczne na terenie powiatu pajęczańskiego, dysponując tam dwoma karetkami – podstawową i specjalistyczną. To właśnie podczas dyżuru w tej drugiej lekarz dostał zawału. Przez kilkanaście dni karetka specjalistyczna jeździła więc jako podstawowa.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

- Możemy potwierdzić, iż taka sytuacja miała miejsce. Faktycznie dyżurujący lekarz odczuwał objawy wskazujące na zawał mięśnia sercowego. Został przewieziony do szpitala celem dalszego leczenia. W związku z tym nie do końca udało się nam zabezpieczyć wszystkie dyżury lekarza w karetce w miesiącu lipcu. O sytuacji poinformowaliśmy Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi jak również NFZ. Szpital natychmiast zatrudnił dodatkowego lekarza dla potrzeb zespołów ratownictwa medycznego- zapewnia Przemysław Drozdek, kierownik Kancelarii Szpitala Powiatowego w Radomsku. W sierpniu sytuacja wróciła do normy. Kartka "S" znów wyjeżdża do pacjentów w pełnym składzie osobowym. Jak zapewnia dalej kierownik Drozdek, w szpitalu nie ma problemów kadrowych.- Opisywane trudności miały wyłącznie charakter przejściowy i incydentalny. Były spowodowane sytuacją nagłą, której nasza placówka nie mogła przewidzieć- dodaje.

W obu przypadkach lekarze dochodzą do siebie.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Lekarz z Wielunia na dyżurze miał udar , a kolejny lekarz zawał. Czy to z przepracowania? - Dziennik Łódzki

Komentarze 18

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosc
Ma umowę - musi wrócić ?
G
Gość
Młodsze pokolenie ma coraz więcej rozumu, są asertywni, wiedzą co w życiu ważne i nie dają sobie wciskać dyżuru co 2-gi dzień. To już się powoli wali, a za parę lat medycyna poza dużymi miastami przestanie istnieć.
A
Aska
Już od dwóch lat nie leczę ludzi. Na początku myślałam, że idąc w ten inny świat, ten pozaszpitalny i ppzaporadniany ode w coś gorszego i będę klepać biedę. Okazało się zupełnie inaczej. Teraz wiem, że straciłam 18 lat życia na medycynę. Niestety tego już nie cofnę. Cieszę się, że ocknęłam się wystarczająco szybko i zobaczylam, że ten świat poza jest piękniejszy. Mam czas na siebie i na cieszenie się zyciem. Pieniędzy jakoś tyle samo, a nawet więcej za mniej pracy. Warto nie bać się zmian!
G
Gość
Nie rozumiem, dlaczego ci niby wykształceni ludzie nie mają za grosz asertywności. Prośba o piętnasty w miesiącu "jeszcze jeden dyżur" powinna się kończyć złożeniem wypowiedzenia. A ze zamkną oddział? Jak zejdziesz na zawał to też go zamkną, ale dodatkowo przybędzie jedna wdowa i parę sierot.
G
Gość
2019-08-22T15:27:03 02:00, Gości:

Pensje po 70tys miesięcznie... Ale im mało i mało... Później zdrowie wychodzi

Niestety chyba rocznie a nie miesięcznie..

K
Kek
2019-08-22T15:27:03 02:00, Gości:

Pensje po 70tys miesięcznie... Ale im mało i mało... Później zdrowie wychodzi

Człowieku na jakiej planecie żyjesz? xD

G
Gość
2019-08-22T17:17:33 02:00, D:

Chciwi. Na kartce nie potrzebny jest lekarz. Ratownicy medyczni jeżdżą do takich samych przypadków i dają sobie radę za mniejsze pieniądze. Lekarz powinien pracować w szpitalu

Tak i bóle w klatce zostawiają w domu bo just prawidłowe ekg. Nie umieją rozpoznać stanów zagrażających życiu jeszcze zanim ten stan nastąpi ..właściwie to mogłoby jeździć tylko jak już ktoś jest jedną nogą po długiej stronie.

G
Gość
2019-08-22T09:12:23 02:00, Gość:

To się nazywa zachłanność.

Marzę o tym żeby wszyscy pracownicy medyczni przestali pracować w kilku miejscach. Jak to się już stanie chcę słuchać waszego lamentu w czasie rzeczywistym. Ten system jeszcze ciągnie (ledwo, bo jest już skrajnie niewydolny) tylko dlatego że pracują w kilku miejscach.

Jak już mówiłem, marzę o tym żeby przestali pracować w kilku miejscach. Jak pomoc będzie 100km dalej zobaczymy jak będziecie cieniutko piszczeć

J
Ja
2019-08-22T16:46:10 02:00, Straszne.:

Oddział (jedyny na województwo) zatrudnia 4 lekarzy specjalistów, bo tylko tylu jest. Miesiąc ma 30 dni. Ile dyżurów w miesiącu musi wziąć każdy nich, aby jeden tu z drugim, plujący jadem mógł przyjść do szpitala w świątek-piątek o 2 w nocy i po 15 minutach czekania pod gabinetem tupać nogami, nagrywać telefonem i straszyć pisemną skargą?

Dokladnie! Matematyka jest nieublagana, lekarz często nie ma wyjścia MUSI wziąć 6-8 dyżurów bo oddział padnie, ale typowy komentujący wie lepiej...

Z
Z
2019-08-22T11:46:54 02:00, Gość:

Nikt im nie każe pracować na kilku etatach. Pensja na jednym etacie wcale nie jest głodowa porównując ją z wynagrodzeniem innych pracowników w innych branżach. Kiedy mają dzień wolny to z miłości do kasy biegną do drugiej placowki - po co?

Sami na wlasne zyczenie sie wykanczaja.

Pracowalam z lekarzami i wiem co jest dla nich najwazniejsze !!!!

Niech nie pracują w 2-3 miejscach na raz. Tylko KTO CIĘ BĘDZIE LECZYŁ???

S
Straszne.
Oddział (jedyny na województwo) zatrudnia 4 lekarzy specjalistów, bo tylko tylu jest. Miesiąc ma 30 dni. Ile dyżurów w miesiącu musi wziąć każdy nich, aby jeden tu z drugim, plujący jadem mógł przyjść do szpitala w świątek-piątek o 2 w nocy i po 15 minutach czekania pod gabinetem tupać nogami, nagrywać telefonem i straszyć pisemną skargą?
G
Gość
2019-08-22T09:12:23 02:00, Gość:

To się nazywa zachłanność.

To się nazywa brak kogokolwiek, kto by zastąpił lekarza i te dyżury wziął

G
Gość
2019-08-22T15:27:03 02:00, Gości:

Pensje po 70tys miesięcznie... Ale im mało i mało... Później zdrowie wychodzi

Proszę namiary na taką placowkę, bo jak narazie to tylko połowę można zarobić i to chyba będąc prezesem szpitala

r
rezydent 34 lata
2019-08-22T11:46:54 02:00, Gość:

Nikt im nie każe pracować na kilku etatach. Pensja na jednym etacie wcale nie jest głodowa porównując ją z wynagrodzeniem innych pracowników w innych branżach. Kiedy mają dzień wolny to z miłości do kasy biegną do drugiej placowki - po co?

Sami na wlasne zyczenie sie wykanczaja.

Pracowalam z lekarzami i wiem co jest dla nich najwazniejsze !!!!

rezydent ma 2400 netto wiec nie wiem w jakich branżach jest mniej?

G
Gość
2019-08-22T09:39:04 02:00, Gość:

nikt niezmusza do pracowania w kilku placowkach zachlanosc za cene zdrowia

Mylisz się, zmuszają.

Wróć na i.pl Portal i.pl