Liga Konferencji. Sytuacja Lecha Poznań w tabeli
Gdyby Lech do ostatniego gwizdka utrzymał skromne prowadzenie z Austrią Wiedeń, albo nawet odzyskał je w końcówce po strzale Joao Amarala, to dzisiaj sytuacja w grupie C byłaby jasna: oprócz liderującego Villarrealu awans wywalczyłby mistrz Polski.
Emocje przenoszą się jednak do szóstej, ostatniej kolejki. Walkę o awans stoczą Lech z izraelskim Hapoelem Beer Szewa. Nasz zespół pozostaje w uprzywilejowanym położeniu; wciąż jest wiceliderem grupy z dwoma punktami przewagi nad jedynym rywalem (Austria już wypisała się z walki o awans).
Lech w ostatniej kolejce podejmie Villarreal, z którym w Hiszpanii przegrał tylko 3:4, natomiast Hapoel zagra u siebie z Austrią. W Wiedniu padł bezbramkowy remis.
Tabela grupy C Ligi Konferencji.
- 1. Villarreal - 13 punktów, bramki 14-6 AWANS DO FAZY PUCHAROWEJ
- 2. Lech Poznań - 6 punktów, bramki 9-7 WALKA O AWANS
- 3. Hapoel Beer Szewa - 4 punkty, bramki 4-5 WALKA O AWANS
- 4. Austria Wiedeń - 2 punkty, bramki 2-11 BRAK SZANS NA AWANS
Liga Konferencji. Awans Lecha Poznań - scenariusze
Lech awansuje do 1/16 finału, jeśli Hapoel Beer Szewa zremisuje albo przegra z Austrią Wiedeń. Istnieją także inne scenariusze, premiujące Kolejorza. Jeżeli uda mu się pokonać Villarreal to nawet nie będzie musiał sprawdzać wyniku w Izraelu. Jeżeli natomiast przegra z Villarrealem, a Hapoel wygra z Austrią to niestety dojdzie do pożegnania z rozgrywkami.
A co się wydarzy, jeśli Lech zremisuje, a Hapoel wygra mecz? Tu sprawa jest bardziej skomplikowana. W przypadku równej liczby punktów w tabeli w pierwszej kolejności o miejscu decydują wyniki w meczach bezpośrednich. Lech zremisował z Hapoelem dwukrotnie, więc ten punkt regulaminu nie może decydować. Ani kolejny - czyli "różnica bramek w meczach bezpośrednich", bo było przecież 0:0 i 1:1.
Dlatego w tym scenariuszu najpewniej wiążący okazałby się czwarty zapis: o miejscu decyduje "różnica bramek w całej rundzie". Póki co Lech ma dwie bramki na plusie, a Hapoel jedną na minusie. Hapoel musiałby więc wbić aż cztery bramki Austrii, żeby znaleźć się przed Lechem. Gdyby Hapoel strzelił akurat trzy, czyli miałby taki sam bilans jak Lech, to uruchomiony zostałby... piąty punkt regulaminu, mówiący o premiowaniu zespołu z większą liczbą zdobytych bramek. Ten zapis na pewno dałby awans Lechowi.
