Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych. Talant Dujszebajew po meczu z Barcą: Muszę być politykiem. Muszę powiedzieć to, co każdy chce usłyszeć

kielcehandball.pl, PK
- Dziś przegraliśmy, ale idziemy dalej. To prawda, końcowy wynik dzisiejszego meczu nie zmienił nic w pozycji w tabeli grupowej, ale podobnie było już w Nantes - mówił Talant Dujszebajew, trener piłkarzy ręcznych Industrii Kielce.
- Dziś przegraliśmy, ale idziemy dalej. To prawda, końcowy wynik dzisiejszego meczu nie zmienił nic w pozycji w tabeli grupowej, ale podobnie było już w Nantes - mówił Talant Dujszebajew, trener piłkarzy ręcznych Industrii Kielce. Piotr Polak/PAP
- Muszę być politykiem. Muszę powiedzieć to, co każdy chce usłyszeć. Nie będę się wypowiadał na temat sędziów, bo będziemy musieli płacić kary, ja albo klub - mówił Talant Dujszebajew, trener piłkarzy ręcznych Industrii Kielce, po przegranym w czwartek 31:32 w Hali Legionów meczu Ligi Mistrzów z Barcą. Spotkanie nie miało już konkretnej stawki, bo obie drużyny nie mogły zmienić swoich pozycji w tabeli, ale w drugiej połowie przyniosło sporo emocji.

Carlos Ortega: Prawdziwa część Ligi Mistrzów zaczyna się teraz

- Ten mecz nie miał takiego napięcia ze względu na punkty i walkę w tabeli, ale i tak obie drużyny chciały wygrać. Widać to było zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy wynik cały czas był wyrównany. W pierwszej połowie mieliśmy pięć bramek przewagi, ale drugą połowę rywale zaczęli lepiej od nas i osiągnęli prowadzenie. My jednak zareagowaliśmy na to naprawdę dobrze i na koniec jestem bardzo zadowolony. Ale to już historia. Wszyscy skupiamy się teraz na ćwierćfinale. Prawdziwa część Ligi Mistrzów zaczyna się teraz. W fazie grupowej zarówno my, jak i Kielce, wykonaliśmy bardzo dobrą pracę - powiedział Carlos Ortega, trener Barcy.

Talant Dujszebajew: Muszę być politykiem. Muszę powiedzieć to, co każdy chce usłyszeć

- Muszę być politykiem. Muszę powiedzieć to, co każdy chce usłyszeć. Nie będę się wypowiadał na temat sędziów, bo będziemy musieli płacić kary, ja albo klub. Po pierwsze chciałbym pogratulować Barcelonie zwycięstwa w fazie grupowej. Zawsze robię wszystko dla zwycięstwa mojego zespołu. Dziś przegraliśmy, ale idziemy dalej. To prawda, końcowy wynik dzisiejszego meczu nie zmienił nic w pozycji w tabeli grupowej, ale podobnie było już w Nantes. Chcieliśmy pokazać się z jak najlepszej strony, ale czasem w życiu nie ma się wpływu na wszystko. Jestem zadowolony też, że każdy zagrał kwadrans, a zdobyte doświadczenie jest bezcenne. W fazie grupowej wykonaliśmy swoją pracę, zajęliśmy drugie miejsce. W ćwierćfinale zawsze będzie jednak trudno - mówił Talant Dujszebajew, trener Industrii Kielce.

Andreas Wolff: Daliśmy z siebie wszystko. Teraz chcemy zagrać z nimi w Final Four, żeby się zrewanżować

- Daliśmy z siebie wszystko i fajnie walczyliśmy od pierwszej minuty. W pierwszej połowie Barca osiągnęła przewagę pięciu bramek, w drugiej partii my mieliśmy plus 3. To był mecz na najwyższym poziomie. Wiedzieliśmy, że nie gramy o konkretną stawkę, bo miejsca w grupie były już ustalone, ale i tak był super mecz. Chcieliśmy wygrać z Barcą, teraz chcemy zagrać z nimi w Final Four, żeby się zrewanżować. Czy moje obrony zostaną wyróżnione? To mi obojętne. Wolałbym, żebyśmy wygrali ten mecz. Do kolejnego meczu Ligi Mistrzów mamy dwa miesiące przerwy, musimy się dobrze przygotować i pokazać, że w Kielcach się nie wygrywa - mówił Andreas Wolff, bramkarz Industrii Kielce.

Tomasz Gębala: Można było wygrać z Barceloną...

- Można było wygrać z Barceloną. Popełniliśmy jednak dużo błędów w ataku i w obronie. Pewne rzeczy mogliśmy w prosty sposób poprawić i zrobić lepiej. To jest w sporcie piękne, ale i straszne, że jak już popełniłeś błąd, nie da się cofnąć czasu. Trzeba zapomnieć i grać dalej. Po meczu miałem ochotę na mocne słowa, ale w krzesła nie kopałem, bo jestem zbyt podatny na kontuzje. Kiedy przychodzą takie mecze, że jest się mocno napiętym, a my byliśmy, bo po zeszłorocznym finale Ligi Mistrzów i przegranej w Super Globe bardzo chcieliśmy wygrać z Barceloną, pojawiają się nerwy. Stąd wynikały błędy na początku, potem trochę ochłonęliśmy i graliśmy bardziej konsekwentnie, dlatego też dogoniliśmy rywali. W ćwierćfinale będzie ciężko, niezależnie, z kim zagramy. Będziemy mieć rewanż w domu, więc musimy wygrać - skomentował Tomasz Gębala, zawodnik Industrii Kielce.

GDZIE SĄ CHŁOPCY Z TAMTYCH LAT, CZYLI CO DZIŚ ROBIĄ BYŁE GWIAZDY VIVE KIELCE [ZDJĘCIA]


POLECAMY RÓWNIEŻ:



IGOR KARACIĆ SIĘ ZARĘCZYŁ. ZOBACZ JEGO PIĘKNĄ WYBRANKĘ


PIĘKNOŚĆ Z UKRAINY. ZOBACZ PARTNERKĘ ARTIOMA KARALIOKA



BYŁY ZAWODNIK VIVE KIELCE JEST CZOŁOWYM POKERZYSTĄ ŚWIATA. WYGRYWA MILIONY DOLARÓW


RESTAURACJE, STRZELNICA, SKLEP, DEVELOPERKA, CAMPY DLA MŁODZIEŻY– ZOBACZ BIZNESY PIŁKARZY RĘCZNYCH [ZDJĘCIA]


POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Handball Echo Dnia

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:

Sport Echo Dnia

Autor jest również na Twitterze
Obserwuj Handball Echo na Twitterze
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze
od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl