Londyn: czwórka dzieci zginęła w pożarze. Śledczy wyjaśniają przyczynę tragedii

Kazimierz Sikorski
pixabay
W jednej z londyńskich dzielnic doszło do tragedii. Mimo szybkiej akcji strażaków w pożarze zginęła czwórka dzieci.

Dramat w londyńskiej dzielnicy Sutton, w pożarze zginęła czwórka dzieci.

Strażacy, którzy przybyli bardzo szybko na miejsce, wynieśli z płonącego domu czwórkę dzieci. Niestety, mimo podjętych działań na miejscu i potem w szpitalu, stwierdzono ich zgon.

W akcji gaśniczej uczestniczyło osiem wozów strażackich i około 60 strażaków. Płomienie objęły jeden z budynków przy Collingwood Road.

Komisarz ds. pożarów w Londynie, Andy Roe: To incydent, który wprawił wszystkich w głęboki smutek. Moje myśli są z rodziną i przyjaciółmi dzieci, całą lokalną społecznością i wszystkimi, których ten pożar dotknie.

Policjanci mówili, że ​​czworo dzieci, które zginęły po pożarze domu w Sutton, były ze sobą spokrewnione.

Graham Norton, zastępca dyrektora operacyjnego w londyńskim pogotowiu ratunkowym: Wysłaliśmy szereg zastępów na miejsce zdarzenia, w tym załogi karetek pogotowia. Wysłaliśmy również zespoły urazowe z londyńskiego Air Ambulance i Air Ambulance Kent Surrey Sussex.

Ratownicy podjęli akcje ratownicza dzieci jeszcze na miejscu, potem zawieziono je do szpitala. Nasze myśli są z rodziną i przyjaciółmi czwórki małych dzieci oraz wszystkimi dotkniętymi tą niszczącą tragedią - dodał.

Jak na razie nie jest znana przyczyną powstania ognia. Sprawą zajmują się funkcjonariusze Scotland Yardu.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Wulgarne „Na ch...” Sabalenki. Stoicki spokój Gauff. Czy „Świątek zgarnęłaby trofeum”

Wulgarne „Na ch...” Sabalenki. Stoicki spokój Gauff. Czy „Świątek zgarnęłaby trofeum”

Kandydat na prezydenta postrzelony przez zamachowca

Kandydat na prezydenta postrzelony przez zamachowca

Wróć na i.pl Portal i.pl