Skutki obecnej awanturniczej polityki Kremla odczuło właśnie pięć rosyjskich banków i trzy osoby fizyczne. A to dopiero początek- zapowiada brytyjski premier Boris Johnson.
O swoje spokojne życie na Wyspach mogą drżeń rosyjscy oligarchowie, który mieszkają i robią interesy w tym kraju. Władze brytyjskie zamknęły bowiem system złotych wi, z których korzystało wielu rosyjskich bogaczy.
Te wizy dawały zagranicznym inwestorom możliwość uzyskania prawa stałego pobytu na Wyspach. Zgodnie z obowiązującymi od prawie półtorej dekady zasadami, zainwestowanie co najmniej 2 mln funtów dawało taki przywilej i droga do osiedlenia się na Wyspach była otwarta.
Minister spraw wewnętrznych, Priti Patel, ogłosiła niedawno zamknięcie programu, aby powstrzymać „skorumpowane elity, które zagrażają naszemu bezpieczeństwu narodowemu i rozprowadzają brudne pieniądze w naszych miastach”.
Od czasu uruchomienia programu w 2008 roku wydano ponad 12 tysięcy złotych wiz, w tym ponad 2500 dla Rosjan. Program umożliwił osobom z co najmniej 2 milionami funtów w funduszach inwestycyjnych i brytyjskim koncie bankowym ubieganie się o prawo pobytu wraz z rodziną.
Krytycy twierdzą, że koniec programu grozi miliardowymi inwestycjami z powodu mitu, że „zagraniczne pieniądze to brudne pieniądze”
Kyra Motley, partner w firmie prawniczej Boodle Hatfield, powiedziała, że Wielka Brytania naraża na ryzyko miliardy funtów w zagranicznych inwestycjach „z powodu popularnego mitu, że zagraniczne pieniądze to brudne pieniądze”.
Według ostrożnych kalkulacji, program wiz dla inwestorów przyniósł ponad 17 miliardów funtów inwestycji w Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniej dekady” – powiedziała. „To duży sukces”.
Władze zapowiedziały, że swojej decyzji nie cofną.
