Pierwsi, pojedynczy pracownicy już rezygnują z pracy w Amazonie i wracają, by zarejestrować się w urzędzie pracy jako bezrobotni. Beata Tymciów jest przekonana, że takich osób będzie więcej. W Amazonie trzeba pracować fizycznie, praca wymaga dobrej kondycji fizycznej, pracuje się na stojąco, po 10 godzin dziennie.
Ale chodzi nie tylko o tych, dla których praca okaże się zbyt ciężka. - Oprócz około 2,5 tys. pracowników stałych, firma zatrudniła mniej więcej drugie tyle pracowników sezonowych. Po okresie świątecznym dla części z nich pracy już nie będzie - mówi Tymciów.
- Na wszelki wypadek jesteśmy przygotowani na zarejestrowanie większej ilości osób w styczniu, prowadzimy też rozmowy z pracodawcami, którzy dysponują większą liczbą ofert dla podobnych stanowisk. Liczymy, że uda się te osoby, chętne do pracy i przeszkolone, skierować do innych pracodawców - dodaje.