Makabryczne obrazy w warszawskiej Zachęcie. Sprzeciw obrońców zwierząt wobec kontrowersyjnej rzeźby

Lena Solska
Wideo
od 7 lat
Od 8 czerwca w warszawskiej Zachęcie można oglądać wystawę "Łzy szczęścia". Jeden z jej eksponatów, "Piramida zwierząt" Katarzyny Kozyry, na nowo stał się obiektem głośnych kontrowersji. Makabryczne obrazki w muzeum sztuki wywołały oburzenie wśród obrońców praw zwierząt, którzy posunęli się do konkretnych działań sprzeciwu wobec wykorzystywania zwierząt.

Spis treści

Rzeźba i drastyczne okoliczności jej powstania

Rzeźba, stanowiąca pracę dyplomową Katarzyny Kozyry, została wystawiona po raz pierwszy w 1993 roku, jednak do dzisiaj budzi wiele emocji.

Składa się ona w wypreparowanych ciał konia, psa, kota i koguta ułożonych jedno na drugim. Do instalacji dołączony jest film obrazujący proces zabijania i obdzierania ze skóry konia oraz oświadczenie autorki.

Lena Solska

Komentarz artystki

W dołączonym do rzeźby oświadczeniu autorka opisuje proces powstania swojego dzieła oraz jego cel i motywacje.

W pierwszym etapie widoczne są jeszcze drgające mięśnie konia, a następnie widoczne są już tylko fragmenty mięsa, które wyglądają dość znajomo i do widoku których ludzie są przyzwyczajeni. Wystarczy spojrzeć na haki w sklepie rzeźniczym. [...]

Ostateczny obiekt “Piramida zwierząt” jest jednak estetyczny, nadaje się do oglądania i nie niesie ze sobą makabrycznych treści. Widoczny jest tu paradoks związany z efektem końcowym i z procesem jego realizacji, który był dla mnie ważniejszy.

Autorka sama wskazuje na świadome przekroczenie przez siebie granic etycznych, które popchnęły ja do zadania ważnego pytania: "czy proces realizacji stał się ważniejszy od realizowanego projektu?".

MARCIN OLIVA SOTO / POLSKAPRESSE

W odpowiedzi na liczne zarzuty po pierwszej wystawie rzeźby Katarzyna Kozyra zdecydowała się napisać list do redakcji Gazety Wyborczej. Mówi w nim:

Moja kompozycja jest o śmierci generalnie i o śmierci tych konkretnych czterech zwierząt. Nie robiłam tego „dla dreszczyku” i z powodu indolencji warsztatowej. Zrobiłam to z wewnętrznej potrzeby postawienia pytania: czy odczuwamy jeszcze obecność śmierci, jedząc kotlety, stosując kosmetyki lub używając innych produktów pochodzenia zwierzęcego – czy też została ona skutecznie zneutralizowana przez udomowionych przedstawicieli zwierząt, które na co dzień obdarzamy naszymi uczuciami?

Fala krytyki obrońców praw zwierząt

Na stronie warszawskiej Zachęty czytamy:

"Nigdy wcześniej żadna praca współczesnego artysty nie wywołała u nas takiej dyskusji oraz nie spowodowała tak napastliwej reakcji mediów. Jej śladem są pojawiające się do dziś wypowiedzi, w których „Piramida zwierząt” reprezentuje, zdaniem ich autorów, amoralność sztuki współczesnej w ogóle".

Ten sam krytyczny punkt widzenia podziela ruch obrońców zwierząt, którzy 11 lipca 2024 roku zorganizowali akcję interwencyjną. Pod "Piramidą zwierząt" zostały złożone kwiaty, w celu upamiętnienia cierpienia i śmierci zwierząt wykorzystanych do wykonania rzeźby.

Aktywiści tym samym zwrócili również uwagę na powszechne wykorzystanie materiałów odzwierzęcych w galeriach sztuki np. w malaturze obrazów.

Świadome działanie Zachęty

Jak się okazuje, zespół kuratorski muzeum sam poprosił o krytyczny komentarz wobec dzieła polskich aktywistów.

Jak czytamy na Facebooku jednej z aktywistek:

Team kuratorski bardzo dobrze wie, że ma w kolekcji obiekty, które dzisiaj muszą zostać uzupełnione współczesnym komentarzem. Osoby kuratorskie muszą się z tym zmierzyć, wszyscy musimy.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl