Jak podkreśla Urząd Miasta Malborka, czas wojny to czas okrutny, czas cierpienia milionów ludzi i czas ogromnych zniszczeń. To również sytuacja, w której niezwykle ważne są pomoc i wsparcie dla tych, którym odebrano niemal wszystko. Od początku agresji rosyjskiej na Ukrainę granicę z Polską przekroczyło już ponad 2 miliony uchodźców z terenów zagrożonych.
W Malborku zarejestrowało się ponad pół tysiąca Ukraińców, w naszym mieście jest ich jednak dużo więcej. To osoby, które często musiały uciekać nagle i nie zdążyły zabrać ze sobą nawet podstawowego bagażu. Nie mają praktycznie nic, dlatego tak ważna jest nasza pomoc. W tym ciężkim okresie nasi goście mogą liczyć nie tylko na wielkie serce i hojność mieszkańców ale również na wsparcie naszych przyjaciół – przekazuje Katarzyna Fabiańska z Urzędu Miasta Malborka.
Jak informuje magistrat, zakon krzyżacki i jego zwierzchnik, Frank Bayard, wielki mistrz, którzy na pomoc uchodźcom przekazali już 15 000 euro: 5000 euro wielki mistrz i 10 000 euro prowincja austriacka zakonu. Kwota ta pozwoli na zakup rzeczy niezbędnych do życia i prawidłowego funkcjonowania, tak aby uchodźcy w Malborku czuli się dobrze i godnie.
Jesteśmy bardzo wdzięczni zakonowi i Jego Ekscelencji Frankowi Bayardowi za ogromne wsparcie finansowe udzielone na rzecz uchodźców z Ukrainy, którzy postanowili pozostać w naszym mieście. Jesteśmy bardzo otwarci i przyjmujemy wszystkich z otwartymi rękami. Malborczycy pokazali, że mają ogromne pokłady empatii i naprawdę wielkie serca, za co im wszystkim serdecznie dziękuję. W mieście mamy już kilkaset dodatkowych mieszkańców. To wielkie wyzwanie zarówno logistyczne, jak i finansowe, dlatego cenna jest każda pomoc. Zakon już od wielu lat pokazuje, jak ważny jest dla niego Malbork, a przekazane wsparcie finansowe to tylko potwierdza. Jeszcze raz dziękuję i mam nadzieję, że wkrótce będziemy mogli realizować wspólne projekty w mieście bez strachu przed wojną – podkreśla burmistrz Marek Charzewski.
Jak przypomina UM, zakon krzyżacki jest nieodłączną częścią historii Malborka.
- Teraz wspólnie tworzymy jej nowy rozdział oparty na współpracy, zrozumieniu i wspólnych przedsięwzięciach realizowanych zarówno z Muzeum Zamkowym, jak i z samym miastem – przyznaje Katarzyna Fabiańska.
Poza działalnością religijną, podstawowym zadaniem zakonu jest działalność charytatywna, prowadzenie ośrodków służby zdrowia i zakładów opieki społecznej dla osób starszych i chorych, szpitali, ośrodków dla niepełnosprawnych, placówek dla uzależnionych a ostatnio dodatkowo dla uchodźców. Stąd również natychmiastowa odpowiedź zakonu na potrzeby związane z uchodźcami z Ukrainy.
Współczesny zakon krzyżacki wywodzi się oczywiście od słynnej korporacji zakonno-rycerskiej, która powstała w 1191 roku w Ziemi Świętej podczas oblężenia Akki. Niemieccy mieszczanie z Bremy i Lubeki założyli ją do obrony chorych i rannych pielgrzymów. Stąd pełna nazwa: Zakon Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie.
Po niepowodzeniach w Ziemi Świętej zakonowi krzyżackiemu nie udała się też próba stworzenia państwa na terenie Siedmiogrodu podległego królowi Węgier, ale potem historia przybrała obrót, jaki doskonale znamy – około 1229 roku Krzyżacy zostali sprowadzeni przez księcia Konrada Mazowieckiego, by na jego prośbę ujarzmić Prusów. Skończyło się tak, że w basenie Morza Bałtyckiego stworzyli potężne państwo. Początek jego upadku zaczął się od zwycięstwa wojsk Jagiełły pod Grunwaldem. W 1457 roku jego syn, Kazimierz Jagiellończyk w czasie wojny trzynastoletniej odkupił stołeczny zamek w Malborku od czeskich zaciężnych.
Stolica państwa zakonnego przeniesiona została do Królewca. W 1521 roku wielki mistrz Albrecht Hohenzollern przeszedł na protestantyzm. Po sekularyzacji zakonu siedzibą wielkich mistrzów stał się zakonny dom w Bad Mergentheim w Wirtembergii, a w następstwie wojen napoleońskich w początku XIX wieku nastąpiła przeprowadzka do Wiednia i tam znajduje się do dzisiaj. Wtedy też zakon rycerski przekształcony został w zakon szpitalny.
